Texom Stal Rzeszów kusiła Janusza Kołodzieja kontraktem na poziomie 3 milionów złotych. Umowy na 2,5 miliona złotych rocznie dostali do podpisu Jason Doyle i Brady Kurtz. Jeszcze były 2 miliony dla Mateusza Cierniaka. Wszystko jednak na nic. Stal w końcu ma swoją gwiazdę Stal w końcu ma jednak swoją gwiazdę - Taia Woffindena.Z naszych informacji wynika, że dostanie on 3 miliony złotych za sezon. 3-krotny mistrz świata jakiś czas temu podpisał wstępną umowę z NovyHotel Falubazem Zielona Góra, ale właśnie ją zerwał. Co tak zdenerwowało Anglika? Woffinden zrywając porozumienie z Falubazem żalił się, że zielonogórzanie od maja zawracali mu głowę (w międzyczasie zdążył odmówić Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa i Apatorowi Toruń, które też były gotowe rozmawiać z nim o kontrakcie), a teraz chcieli, żeby rywalizował o miejsce w składzie z Przemysławem Pawlickim. To wyglądało tak, jakby Falubaz szukał pretekstu To wszystko wyglądało od jakiegoś czasu tak, jakby Falubaz szukał pretekstu, by zerwać porozumienie z Woffindenem. Klub sam nie chciał go zrywać, żeby nie płacić kary umownej. Natomiast prowokując zawodnika do zdecydowanego ruchu Falubaz zaoszczędził kilkaset tysięcy. Bo oczywiście nikt w Zielonej Górze nie ma do Woffindena pretensji, że idzie do Stali. Tam wręcz się, z tego cieszą, bo jakiś czas temu pozyskali Leona Madsena, więc mają swoją gwiazdę i człowieka, który ma ciągnąć wynik. Gdy pojawił się Madsen, to Woffinden przestał być potrzebny. Inna sprawa, że nastawienie Falubazu do Woffindena zmieniło się już wtedy, gdy do Zielonej Góry dotarły informacje, że kontuzja ręki, jakiej doznał Anglik, jest skomplikowana i może on nie być gotowy do jazdy od pierwszych spotkań sezonu 2025. Dojście do pełnej sprawności też nie będzie łatwe w jego przypadku. Dlatego Falubaz się zabezpieczył i ponownie związał się z Pawlickim, którego wcześniej skreślił. Teraz okazuje się, że Polak wygrał los na loterii, bo nie miał dobrych ofert, a w Zielonej Górze dostał duży kontrakt i właśnie stracił rywala do walki o skład. Woffinden dostał ekstraligowy kontrakt Woffinden też jednak nie ma co narzekać. Stal dała mu ekstraligowy kontrakt. Anglik może zarobić w przyszłym roku więcej niż Kołodziej, który w Lesznie podpisał umowę: 900 tysięcy złotych za podpis i 9 tysięcy za punkt. Texom Stal pozyskując Woffindena ma już bardzo szeroką kadrę. Są w niej także: Marcin Nowak, Paweł Przedpełski, Keynan Rew, Jacob Thorssell, Jesper Knudsen i David Bellego jako zawodnik oczekujący. A jeszcze walczą w Rzeszowie o Rohana Tungate’a. Ciekawostką jest fakt, że Stal wcześniej chciała zamknąć skład Pawlickim. Ten był nawet gotów, ale gdy zgłosił się do niego Falubaz, to temat upadł. Odbijając Woffindena Stal powetowała sobie stratę z nawiązką.