Możliwe, że Zdunek Wybrzeże ma zaległości wobec firmy ochroniarskiej Taurus i zajmującego się obsługą medyczną Triomedu. Takie informacje dostaliśmy z dwóch niezależnych źródeł. Wybrzeże Gdańsk nie chce tego komentować Największym kłopotem ma być przede wszystkim brak pełnego rozliczenia z Taurusem. Nieoficjalnie padają duże kwoty, ale firma odmawia komentarza w tej sprawie, a Wybrzeże ustami rzecznika Rafała Sumowskiego informuje nas, że klub nie będzie niczego komentował, że jeśli są jakieś niedociągnięcia, to wykaże je audyt. Trudno się dziwić Wybrzeżu, że nie chce zabierać głosu w sprawie. Pieniądze to ostatnio bardzo drażliwy temat w gdańskim klubie. Właśnie z tego powodu Wybrzeże straciło wszystkich seniorów jeżdżących w sezonie 2022. Jakub Jamróg od początku jasno zadeklarował, że nie przedłuży umowy, ale już Rasmus Jensen, Adrian Gała i Timo Lahti podpisali porozumienia, a Wiktor Trofimow junior miał być na oficjalnej prezentacji drużyny. Sprawa Trofimowa tłumaczona tak samo, jak ten nowy problem Finał jest taki, że Jamróg będzie się sądził z Wybrzeżem przez Trybunałem PZM w sprawie potrąceń z kontraktu, jakich dokonał klub. W umowie zawodnika nie ma zapisu o możliwości dokonania cięć. Z kolei Jensen, Gała i Lahti zerwali porozumienia, bo ich zdaniem klub nie wywiązał się w terminie z płatności za miniony rok. Wreszcie Trofimow nie dojechał na prezentację, choć miał na niej być. Sprawa Trofimowa jest równie tajemnicza, jak ta z firmami pracującymi na stadionie. Nieoficjalnie mówi się o braku zapłaty za ostatnią fakturę. Zawodnik miał to nawet zgłosić do związku. Oficjalne stanowisko Wybrzeża w sprawie Trofimowa jest takie samo, jak w przypadku firmy ochroniarskiej, czyli audyt wykaże. Nam udało się ustalić, że mogło się zdarzyć tak, że Trofimow wysłał jedną fakturę po terminie, ale na pewno została ona zapłacona. Czytaj także: Już teraz kupili zawodnika na sezon 2024. To wielka nadzieja