Fogo Unia Leszno ciągle walczy w play-offach i ma szansę na awans do półfinałów. Niewykluczone jednak, że sezon podopieczni Piotra Barona skończą już za tydzień, jeśli nie przywiozą korzystnego rezultatu z Wrocławia. - Znamy swoje miejsce w szeregu - mówił w niedzielę prezes Piotr Rusiecki, który myśli już o budowie drużyny na kolejne rozgrywki. Kto nowym menedżerem Fogo Unii Leszno? Gdy idzie o zawodników, to wszystkie karty wydają się być rozdane. Kołodziej, Smektała, Lebiediew, Zengota, Rew i juniorzy - tak powinien wyglądać skład Unii na kolejny sezon. Pozostaje natomiast pytanie, kto poprowadzi ten zespół. Ostatnio najgłośniej mówi się o Damianie Balińskim (miejscowej legendzie) oraz Mariuszu Staszewskim, który podobno chętnie zmieniłby środowisko i odszedł z Ostrowa.- Damian Baliński to ciekawy kandydat. W końcu mówimy o osobie, która jest mocno związana z miejscowym środowiskiem. Nie wiem jednak, czy to jest dobry moment, aby już teraz objął funkcję menedżera drużyny. Z całym szacunkiem dla Damiana, ale to mogłoby być rzuceniem się na zbyt głęboką wodę - uważa ekspert i komentator Wojciech Dankiewicz. Smutek zamiast wielkiej euforii. Prawie stracili drugiego lidera Nasz rozmówca ma jednak swoje kandydata, którym jest Adam Skórnicki. Obecny szkoleniowiec PSŻ-u Poznań już kiedyś był trenerem Fogo Unii. - On ma naprawdę świetny warsztat oraz dobre podejście do pracy z młodzieżą. Poza tym to bardzo charyzmatyczny trener. Oprócz fachowości swojej ma w sobie to coś. A to coś właśnie jest bardzo potrzebne w tym fachu. Mam na myśli umiejętność wpływu na drużynę i zawodników. Dlatego biorąc pod uwagę to wszystko dla mnie to właśnie Adam Skórnicki jest najlepszym kandydatem - argumentuje Dankiewicz.Na ostateczną decyzję działaczy przyjdzie nam więc zapewne chwilę poczekać. Znany jest z kolei kierunek, który obierze Piotr Baron. Wszystko wskazuje na to, że zostanie menedżerem For Nature Solutions Amatora Toruń. Tej gwiazdy nie da się zastąpić. Na nic rekordowy budżet