Duże zmiany w Fogo Unii Leszno. Co wiemy? Na pewno odchodzi menadżer Piotr Baron. Już to zapowiedział. Do tego z kadry zostaną wykreśleni Australijczycy: Chris Holder i Jaimon Lidsey, bo klub już dogadał się z Łotyszem Andrzejem Lebiediewem. To on, a nie kończący wiek zawodnika U24 Lidsey wskoczy za Holdera. Lidseya zmieni z kolei wracający z wypożyczenia do Zdunek Wybrzeża Gdańsk Keynan Rew. Balińśki wciąż w grze, ale w duecie z Okoniewskim O ile jednak o ruchach zawodniczych wiemy wszystko lub prawie wszystko, to wciąż nie jest pewne, kto wskoczy za Barona. Na początku rozważano kandydatury Damiana Balińskiego i Tomasz Bajerskiego. Ten ostatni wypadł z listy, został Baliński. W ostatnich dniach wiele wskazywało na to, że w Lesznie zdecydują się powierzyć drużynę Balińskiemu, który przez wiele lat jeździł w Unii i jest w dobrych relacjach z liderem zespołu Januszem Kołodziejem. Kiedy wydawało się, że już nikt i nic nie zatrzyma tej nominacji, nagle wyskoczyły dwie nowe koncepcje. Baliński dalej jest mocno brany pod uwagę. Słyszymy, że Unia rozważa trenerski duet Baliński - Rafał Okoniewski. Opcja ciekawa, choć nie rozwiązuje problemu braku doświadczenia Balińskiego w prowadzeniu drużyn. Okoniewski współpracuje indywidualnie z zawodnikami, jest też w szerokim sztabie Sparty, ale to wciąż mało. Zaskakujący kandydat na trenera Unii. Ma sukcesy I pewnie dlatego pojawił się jeszcze jeden zaskakujący kandydat na szkoleniowca Unii. Chodzi o prowadzącego obecnie Arged Malesę Ostrów Mariusza Staszewskiego. Z Arged Malesą wywalczył on w 2021 roku awans do PGE Ekstraligi. Szybko z niej spadł, ale głównie, dlatego że klub nie zrobił znaczących wzmocnień. Teraz Arged Malesa bije się o powrót. Za największe dokonanie Staszewskiego uznaje się jednak wychowanie grupy zdolnych zawodników na czele z Jakubem Krawczykiem. W Unii praca z młodzieżą układa się świetnie, ale co dwie głowy to nie jedna. Roman Jankowskiego z pewnością nie narzekałby, gdyby dostał dodatkowe wsparcie. Oczywiście nic nie jest przesądzone, ale opcja ze Staszewskim jest kusząca i stawiana na równi z tą, gdzie Baliński miałby pracować w duecie z Okoniewskim. Gdyby Unia pozyskała Staszewskiego, to byłby to drugi zaskakujący ruch w tym oknie transferowym. Mało kto spodziewał się, że Unia zakontraktuje Łotysza Andrzeja Lebiediewa. Klub nie był nawet wymieniany na liście tych, które interesują się zawodnikiem. A jednak Unia ograła wszystkich zainteresowanych. Czy teraz szykuje się na kolejny hit?