Tylko przed sezonem 2025 Unia Leszno wypożyczyła już Damiana Ratajczaka do Falubazu Zielona Góra, Huberta Jabłońskiego do Stali Gorzów, a za chwilę sfinalizuje przejście Maksyma Borowiaka do ROW-u Rybnik. Kwota tych trzech transakcji może sięgać nawet miliona złotych. Złoty interes Unii Leszno. Tak zarabiają na juniorach Zacznijmy od tego, że szkolenie to wcale nie taka prosta i tania sprawa. Doskonale wiedzą o tym w innych ośrodkach, gdzie albo wychowanie zawodnika rokującego na przyszłość przychodzi z dużym trudem, albo po prostu temat szkolenia traktowany jest po macoszemu, bo działacze wychodzą z założenia, że szkoda na to czasu i pieniędzy, a w zamian można sięgnąć po kogoś dostępnego na rynku. W Lesznie od lat stawiają jednak na pracę u podstaw, zapewniając sobie stały dopływ nowych talentów. W polskim żużlu nie ma takiego drugiego klubu, który w ostatnich latach doczekałby się tak wielu dobrych młodzieżowców. O ile inwestycja w młodzież sporo kosztuje klub, o tyle dzięki rozsądnej polityce działaczy udaje się później odzyskać część środków, a w optymistycznym scenariuszu wyjść nawet na plus. Najlepiej pokazują to ostatnie miesiące. Damian Ratajczak trafił na wypożyczenie do Falubazu Zielona Góra. Nie jest znana kwota, za jaką opuścił Unię, ale na pewno przekracza ona 300 tysięcy złotych. Za tę sumę do Gorzowa trafić miał Hubert Jabłoński. Podobne pieniądze musi wyłożyć ROW Rybnik, aby sięgnąć po Maksyma Borowiaka. Tak oto trzy wypożyczenia sprawiają, że mówimy o kwocie bliskiej miliona złotych. A to nie jedyne "złote interesy", jakie poczyniono w Lesznie w ostatnim czasie. Na tym zawodniku już zarobili pół miliona złotych Wspomniany wcześniej Borowiak od sezonu 2022 regularnie trafia na wypożyczenia, a suma transakcji na tym zawodniku wynosi już pół miliona złotych. Będzie tylko lepiej, bo przecież za chwilę ROW Rybnik znów zapłaci Unii kasę za kolejną tego typu transakcję. W środowisku śmieją się, że to najdroższy junior w całej lidze. Wiele wskazuje na to, że Unia wcale nie powiedziała ostatniego słowa, jeżeli chodzi o udostępnianie swoich zawodników innym klubom. W nadchodzącym sezonie podstawową formację juniorską mają stworzyć Antoni Mencel i Kacper Mania. W klubie mogą pochwalić się jednak kolejnym perełkami, które będą czekać na swoją szansę. Opcja z wypożyczeniem daje korzyści obu stronom. Klub zarabia, a zawodnik ma możliwość regularnych startów, które są kluczowe dla dalszego rozwoju.