Trudna sytuacja w tabeli Betard Sparty Wrocław Po 9. kolejkach mistrzowie Polski wyprzedzają jedynie Arged Malesę Ostrów Wlkp., która w tym sezonie nie zdobyła jeszcze ani jednego punktu. Wrocławianie mają na swoim koncie 9 "oczek" i zajmują siódme miejsce. Pozycję wyżej znajduje się ZOOleszcz GKM Grudziądz z 9-cioma punktami na koncie. Wiele wskazuje na to, że to między tymi drużynami rozegra się walka o ostatnie miejsce premiowane awansem do play-off. Jeszcze kilka tygodni temu taki scenariusz wydawał się mało możliwy, jednak Sparta sama sobie skomplikowała życie. Drużyna jedzie po prostu kiepsko. Pochwalić można jedynie Macieja Janowskiego, Daniela Bewley'a oraz juniora Bartłomieja Kowalskiego. Pozostali zawodzą z Tai'em Woffindenem na czele. Do tego wszystkiego nadspodziewanie dobrze po kontuzji Nickiego Pedersena zaczął jechać GKM. W dwóch ostatnich kolejkach zdobył 3 punkty - najpierw bonus w Lesznie, a później 2 punkty za zwycięstwo u siebie nad Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Wrocławianie ciągle wszystko mają w swoich rękach i to oni czysto teoretycznie nadal są bliżej pierwszej szóstki. Jednak sytuacja robi się coraz trudniejsza, a margines błędu stale się zmniejsza. W relatywnie krótkim czasie mistrzowie Polski powinni podreperować swój dorobek punktowy i nieco uspokoić sytuację. Najpewniej dopiszą do swojego konta 3 "oczka" za wyjazdowe zwycięstwo w Ostrowie. Później zaczną się schody. U siebie zmierzą się z Włókniarzem i ten mecz będą musieli koniecznie wygrać. Następnie czeka ich wyjazd do Leszna, gdzie o punkty będzie bardzo ciężko. Na koniec rundy zasadniczej Sparta podejmie u siebie GKM i w tym spotkaniu 3 punkty również są obowiązkiem. W 14. kolejce podopieczni Dariusza Śledzia pojadą do Torunia, gdzie punkt bonusowy raczej mają zagwarantowany. Z naszych obliczeń wynika, że wrocławianie mają więc szansę zakończyć rundę zasadniczą z 16-oma punktami na koncie. To powinno dać bezproblemowy awans do szóstki. Chyba, że GKM nagle zaczynie wygrywać mecze wyjazdowe. Grudziądzanie dopiszą do swojego dorobku 3 punkty za zwycięstwo u siebie z Arged Malesą. Mają też szanse na wygraną z Motorem Lublin na własnym torze, jednak będzie to szalenie trudne zadanie. Sparta musi wygrywać mecze na własnym torze Wnioski, jakie nasuwają się z naszej analizy są bardzo proste. Mistrzowie Polski muszą wygrać dwa mecze na domowym torze oraz wyjazd w Ostrowie i to powinno zapewnić im miejsce w szóstce. Szczególnie ważny będzie pojedynek przeciwko GKM-owi, czyli bezpośredniemu rywalowi. W ciemno można założyć też, że Sparcie wcale łatwo nie będzie w spotkaniu z Włókniarzem, który ostatnio jest mocno krytykowany i musi zacząć wygrywać. W tym wszystkim należy pamiętać, że szóste miejsce i tak niespecjalnie urządza wrocławian. Wtedy w rundzie play-off trafią na Motor Lublin, który nie powinien mieć większych problemów ze zwycięstwem w dwumeczu. Aktualny lider tabeli w tym momencie wydaje się być poza zasięgiem ligowych rywali.