Tylko polskie rundy Grand Prix w otwartej telewizji Początkowo, gdy stało się jasne, że schedę po BSI przejmuje Discovery Sports Events wiązano spore nadzieje z ewentualnymi transmisjami żużlowego Grand Prix w Eurosporcie. Z czasem jednak zaczęły pojawiać się mniej optymistyczne informacje dla kibiców, które dziś znalazły oficjalne potwierdzenie. Organizatorzy mistrzostw poinformowali, że polscy fani wszystkie cztery rudny odbywające się w Polsce obejrzą na ogólnodostępnym kanale TTV. Co z pozostałymi rundami? Te dostępne będą na żywo w Playerze na kanale Eurosportu. Miesięczny koszt takiego pakietu wynosi 15 złotych. Jednocześnie organizatorzy podkreślają, że żużel stanie się jednym z najważniejszych punktów oferty w Eurosporcie. Mają być również emitowane obszerne materiały dotyczące mistrzostw w ramach całej grupy medialnej, czyli innych kanałach należących do Grupy Discovery. Co więcej, po zakończeniu każdej z rund organizatorzy przewidzieli obszerne - 40 minutowe - skróty z każdych zawodów na kanale Eurosport. - Od teraz żużlowi kibice będą mogli oglądać swoją ukochaną dyscyplinę gdziekolwiek i kiedykolwiek będą chcieli - na ekranie telewizora, komputera, tableta, czy smartfona. Żużel staje się jednym z filarów oferty Eurosport w Playerze, w której skład wchodzą także tenis, kolarstwo, sporty zimowe, piłka ręczna oraz inne sporty motorowe. Wspólnie z Europsort Events planujemy chcemy promować żużel i docierać do nowych odbiorców, dlatego też planujemy reportaże na innych platformach i kanałach naszej Grupy, w tym m.in. TVN, TVN 24, TVN Turbo i Eurosport - przekazała Dorota Żurkowska, Członek Zarządu Grupy Discovery. Poza samym cyklem, kibice w Playerze obejrzą również cykle SGP2 (odpowiednik Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów) i SGP3, w których startować będą młode talenty. Co na to kibice żużla? Pewnie nie wszystkich ucieszy informacja o nowym dostępie do transmisji żużlowych rund Grand Prix. Z drugiej strony zwolennicy tego rozwiązania podkreślają, że cena za dostęp do playera wcale nie jest wygórowana, a w dobie nowoczesnej technologi to nie jest nic nadzwyczajnego. I tak ostateczną odpowiedź dadzą sami kibice i słupki oglądalności, które pokażą, czy taki "pakiet" przekonał żużlowego fana.