Do inauguracji sezonu żużlowego w naszym kraju pozostało już coraz mniej czasu. Główni bohaterowie nadchodzących zmagań odliczają już nie miesiące, a tygodnie do pierwszych treningów. Niektóre ekipy są już zresztą za zgrupowaniami mającymi na celu lepsze poznanie się zawodników, by ci wzorowo współpracowali od samego startu ligi. Na znakomity pomysł jak zintegrować swoich reprezentantów wpadli ostatnio działacze zielona-energia.com Włókniarza. Częstochowianie połączą bowiem przyjemne z pożytecznym i wezmą udział w ciekawie zapowiadającym się wydarzeniu charytatywnym, w którym pod okiem specjalistów na parę minut zamienią się w kucharzy. - Podczas gotowania zawodnikom oraz trenerowi Włókniarza będą asystować: Tomasz Jakubiak, czyli niesamowicie charyzmatyczny kucharz i dziennikarz kulinarny, a także szef kuchni Arche Vita - Mirek Kała wraz ze swoją ekipą. Imprezę poprowadzi z kolei jeden z najpopularniejszych komentatorów żużlowych - Tomasz Dryła - czytamy w oficjalnym komunikacie dostępnym na stronie klubowej. Włókniarz Częstochowa pomoże choremu sportowcowi Wyjątkowy event odbędzie się 12 marca i co najważniejsze podopiecznym Lecha Kędziory będą towarzyszyć również kibice, którzy wcielą się w rolę degustatorów. Bilety nie należą do najtańszych, bo koszt jednej wejściówki to aż 250 złotych. Nabywcy zdecydowanie nie powinni jednak żałować uszczuplenia portfela, ponieważ całość kwoty przekazana zostanie na cel charytatywny. - Arche Hotel i Włókniarz połączą siły, aby wesprzeć młodego sportowca - Oliviera Dłubałę, który walczy z nowotworem złośliwym. Olivier jest leczony w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie. Przyjmuje chemię według protokołu oraz dodatkową, bardzo kosztowną chemię celowaną, która nie jest refundowana przez NFZ, ale znacznie zwiększa jego szanse na wyleczenie - brzmi dalsza część komunikatu. Kibice muszą się spieszyć, bo ilość wejściówek jest ograniczona, a żużlowcy w fartuchach kuchennych to bardzo rzadki widok. Kto wie, być może któryś z nich dzięki temu wydarzeniu zakocha się w gotowaniu. Pasjonatów w środowisku nie brakuje. O otwarciu własnej restauracji marzy na przykład Krzysztof Lewandowski, a znakomitą pizzę dla swojej rodzinki potrafi zrobić Bartosz Zmarzlik. Zobacz również: Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo