Do wyłonienia żużlowców, którzy w sezonie 2020 poczynili największy postęp wykorzystaliśmy średnie biegopunktowe. Porównaliśmy liczby z roku 2019 do statystyk z niedawno zakończonych rozgrywek PGE Ekstraligi. Jakub Miśkowiak (0,90-> 1,61) Chciałoby się powiedzieć - wreszcie! Jakub Miśkowiak przez ostatnie kilka miesięcy punktował na miarę swoich oczekiwań. Pomimo tego, iż w sezonie 2019 zostawał przecież Młodzieżowym Indywidualnym Mistrzem Polski, jego wyniki w najlepszej lidze świata pozostawiały wiele do życzenia. Wszystko zmieniło się w 2020 roku. 19-latek nie tylko był liderem formacji juniorskiej Eltrox Włókniarza, ale też spisywał się lepiej niż chociażby Paweł Przedpełski czy Rune Holta. Zarówno kibice jak i prezes odetchnęli z ulgą. mają jeźdźca na lata. Częstochowianie mają jeźdźca na lata. Robert Lambert (1,23 -> 1,84) W 2019 roku Brytyjczyka od wypadnięcia z PGE Ekstraligi dzielił jeden krok. Wówczas wraz z Motorem Lublin zadebiutował w elicie. Lambert nie mógł się wtedy odnaleźć. 22-latek na wyścig zdobywał średnio 1,23 punktu. W listopadzie 2019 pomocną dłoń żużlowcowi pochodzącemu z Norwich wyciągnął PGG ROW Rybnik. Zawodnik odpłacił się w najlepszy z możliwych sposobów. Reprezentant Wielkiej Brytanii okazał się zdecydowanym liderem beniaminka najlepszej ligi świata. Ponadto na jego szyi zawisnął złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Europy. O jego osobę biły się wszystkie kluby najlepszej ligi świata. Ostatecznie w 2021 pojedzie w barwach eWinner Apatora Toruń. Norbert Krakowiak(1,00 -> 1,57) W Zielonej Górze z pewnością wszyscy byli świadomi ogromnego potencjału drzemiącego w Norbercie Krakowiaku. Mało kto spodziewał się jednak, że niedawno zakończone rozgrywki będą aż tak dobre w jego wykonaniu, szczególnie po kiepskim 2019 roku gdzie nie mógł pochwalić się dobrą średnią. 21-latek przez ostatnie miesiące udowodnił swoją wartość. Wychowanek Startu Gniezno ma za sobą jeden z najlepszych sezonów w całej dotychczasowej karierze. Krakowiak nie tylko był najlepszym juniorem RM Solar Falubazu, ale i w rankingu zawodników wyprzedził między innymi Michaela Jepsena Jensena i paru innych seniorów ze swojej drużyny. Jak kończyć wiek młodzieżowca, to tylko w taki sposób! Gleb Czugunow (1,36 -> 1,76) Gleb Czugunow jeszcze przed startem zmagań w PGE Ekstralidze był na ustach całej żużlowej Polski. Wszystko za sprawą pozyskania polskiej licencji, dzięki której traktowano go jako krajowego zawodnika. Pozwoliło to 22-latkowi na startowanie z numerami 6-7 lub 14-15, które przeznaczone są dla młodzieżowców. Skorzystała z tego nie tylko jego Betard Sparta. Sam żużlowiec znacząco poprawił swoje wyniki, co zaowocowało choćby startami w dwóch rundach Grand Prix. Za rok nie będzie już tak łatwo, bowiem do rozgrywek przystąpi jako senior. Matej Zagar (1,69 -> 2,07) Gdy przechodził z Eltrox Włókniarza do Motoru, wielu łapało się za głowy. Kibice sądzili nawet, że Słoweniec w Lublinie jest głównie po to, by odcinać przysłowiowe kupony. Postawa 37-latka zszokowała całe środowisko. Zagar w żużlu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i w najlepszy z możliwych sposobów pokazał to niedowiarkom. Jeździec pochodzący z Lublany z miejsca stał się ulubieńcem kibiców oraz gwarantem solidnej zdobyczy punktowej w każdym spotkaniu. Widać to wszystko w rankingu. Zagar okazał się ósmym najskuteczniejszym zawodnikiem całej ligi. Co ciekawe, 37-latek nie był pewny pozostania w elicie. Przez przepis o obowiązkowym żużlowcu U-24 w składzie musiał znaleźć sobie nowy klub. Ostatecznie wylądował w RM Solar Falubazie Zielona Góra.