Indywidualny Mistrz Świata Juniorów nie krył w zeszłym tygodniu frustracji na wieść o tym, że nie została mu przyznana dzika karta na Grand Prix, które rozegrane zostanie już w najbliższą sobotę na torze we Wrocławiu. Młody torunianin liczył na to, że dobra postawa, jaką zaprezentował mimo wcześniejszej kontuzji w pierwszych potyczkach ligowych, przekona żużlowych włodarzy do jego kandydatury. Tak się jednak nie stało. "Nie ukrywam, że jestem rozczarowany. W każdych zawodach daję z siebie wszystko, a przed rozpoczęciem sezonu zdawałem sobie sprawę, że dobry początek może zaowocować startem wśród najlepszych we Wrocławiu, co było moim marzeniem" - przyznał Karol na swojej stronie. Marzenie jednak na razie przynajmniej nie zostanie zrealizowane, bo we Wrocławiu wystartuje Sebastian Ułamek. Częstochowianin mimo niedawnego urazu i co za tym idzie nienajlepszej postawy został desygnowany do boju w barwach Polski. Młody i ambitny Ząbik mógłby w najbliższą sobotę zakosztować walki w gronie najlepszych. Szansy jednakże na zmierzenie się w prestiżowych zawodach ze światową elitą nie otrzymał. Pozostaje żywić nadzieję, że sportowa złość, jaka została w nim wywołana zaowocuje świetną postawą w eliminacjach do przyszłorocznego cyklu. Konrad Chudziński