"Anioły" zremisowały na stadionie "Jaskółek" 45:45. Karol Ząbik po raz kolejny spisał się dobrze w barwach swojej drużyny. Zakończył mecz z dorobkiem 9 punktów, a na koncie zapisał zwycięstwa w dwóch pierwszych startach. "Z mojej postawy jestem zadowolony - pierwsze trzy biegi były świetne, później popełniłem mały błąd, jadąc na trzeciej pozycji i niestety straciłem pewne punkty. To i tak chyba dla nas dobry wynik, bo przyjechaliśmy do Tarnowa w mocno okrojonym składzie" - podsumował swój występ młody żużlowiec. Karol ma w tym roku wiele powodów do zadowolenia. Mimo kontuzji, jaką odniósł tuz przed rozpoczęciem rozgrywek, właściwie przez cały czas pierwszej rundy fazy zasadniczej utrzymał równą i wysoką formę. Spośród wszystkich polskich juniorów, jak przystało na Indywidualnego Mistrza Świata w tej kategorii wiekowej, w klasyfikacji najskuteczniejszych jeźdźców Ekstraligi zajął najwyższą lokatę. Średnia 10 punktów w meczu pozwoliła mu na uplasowanie się w pierwszej piętnastce przed takimi zawodnikami, jak Jarosław Hampel czy Sebastian Ułamek. Ząbik na 35 wyścigów, w których wyjeżdżał na tor, aż 12 razy mijał linię mety na czele stawki, 10 razy był drugi, 5 razy zainkasował jeden punkt, a z zerowym dorobkiem ukończył tylko 6 gonitw. Tak wysoka skuteczność dobrze rokuje na przyszłość. Konrad Chudziński