Rzuciliśmy okiem na przewidywania synoptyków z kilku różnych źródeł. Zgodnie mówią oni, że najbliższy miesiąc ma być w dużej części chłodny, wietrzny, momentami nawet mroźny. A przede wszystkim - deszczowy. A to już dla żużla potężny kłopot, zwłaszcza na początku i na końcu sezonu. Wtedy, z powodu niższych temperatur, znacznie trudniej o skuteczne przesuszenie nawierzchni. Latem da się to zrobić, czasem wystarczy pół godziny i temat jest załatwiony. Oczywiście może być tak, że pogoda nie utrudni życia wszystkim, a jedynie wybranym. Trudno porównywać warunki klimatyczne panujące w Gdańsku, do tych w Krośnie chociażby. Zdarzały się już w przeszłości sytuacje, w których liga była przesuwana ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Tegoroczne rozgrywki mają ruszyć w weekend świąteczny, więc zostało jeszcze trochę czasu. Nawet jeden tydzień braku możliwości treningów może jednak mocno uprzykrzyć życie danej drużynie. Zrobią, co się da. Południe Europy czeka Wielu zawodników oczywiście ma świadomość ryzyka, z jakim wiąże się opieranie przygotowań do sezonu o treningi w Polsce w takim miesiącu, jakim jest marzec. W związku z tym niektórzy już "zapisali się" na treningi w Krsko i Gorican, gdzie pogoda już w lutym często pozwala trenować. Piszemy o zapisaniu się nieprzypadkowo. Chętnych jest tylu, że w Krsko wiosną niejednokrotnie musieli robić rozpiskę, harmonogram treningów, żeby każdy zdążył. Są i tacy, którzy trenują we Francji. Tam zresztą jeszcze w lutym odbędą się zawody ligowe, co na miarę europejskiego żużla jest wydarzeniem bez precedensu. Oczywiście to też jest możliwe wyłącznie dzięki klimatowi w tym kraju. W niektórych częściach Francji temperatura w lutym sięga 15 stopni Celsjusza. To cieplej niż w Polsce podczas pojedynczych majowych czy wrześniowych meczów. Na treningi w tym kraju w większości decydują się żużlowcy zagraniczni. Polscy zawodnicy wolą sprawdzone, bałkańskie kierunki. Zobacz również: Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo