Jerzy Kanclerz zdał sobie sprawę, że jeśli chce do końca rozgrywek bić się o awans do PGE Ekstraligi, to musi postawić na mocniejszego krajowego seniora niż Daniel Jeleniewski. Już rok temu sternikowi Polonii wypominano, że z takimi Polakami (Jeleniewski i Szymon Szlauderbach) nie ma co marzyć o awansie. Później do drużyny dołączył jeszcze Mateusz Szczepaniak (zostaje na sezon 2024). Postrach Polaków ma nowy klub. To spore zaskoczenieWydaje się, że prezes klubu z Bydgoszczy ma już dość porażek w półfinałach i chce na poważnie włączyć się do walki o najwyższe cele. Stąd kontrakt życia dla Buczkowskiego. Mówi się o umowie na poziomie 650 tysięcy złotych za podpis i 6,5 tysiąca za punkt. W I lidze to kosmos. A zmian w zespole będzie jeszcze więcej (transfery Huckenbecka i Soerensena). Jeleniewski wybrał nowy klub Kilka pierwszoligowych klubów poszukiwało na giełdzie transferowej krajowych seniorów. Jeleniewski ma za sobą pechowy sezon. Zaczął go przeciętnie, a po groźnym wypadku w Poznaniu przestał jeździć. Wydawało się, że znajdzie pracę w I lidze, nawet mimo niskiej średniej biegowej 1,429. Kto jak kto, ale Jeleniewski na warunki pierwszoligowe jest bardzo solidną drugą linią i mógłby się świetnie odnaleźć w drużynie walczącej o play-off lub o utrzymanie. Polak przerwał podziękowania kolegi. Na to zwrócił uwagęWedług naszych informacji 40-letni Jeleniewski w sezonie 2024 będzie startował w drugoligowej Grupa Azoty Unii, która dofinansowana przez sponsora tytularnego znów chce się liczyć i na ambitne cele. Wychowanek Motoru Lublin miał już porozumieć się z działaczami odnośnie startów w Tarnowie. W poniedziałek informowaliśmy o transferze do Unii Adriana Cyfera, czyli drugiego z najskuteczniejszych zawodników tegorocznej II ligi. Są to dwa bardzo mocne uderzenia tarnowian na rynku.