O ponad dwugodzinnej rozmowie Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem wciąż mówi cały świat i temat ten prędko nie zniknie z pierwszych stron gazet. Szalony czyn amerykańskiego dziennikarza budzi ogromne oburzenie, ponieważ człowiek, który stoi za wojną w Ukrainie nie powinien mieć jakiegokolwiek prawa głosu. Podczas długiego spotkania padło wiele skandalicznych słów, dlatego mnóstwo osób nawet nie zamierzało odpalać materiału. Nieco inaczej do tematu podszedł Darcy Ward. Australijczyk nie tylko obejrzał wywiad, ale też podał go dalej na platformie "X". - Zamierzam zobaczyć to z otwartym umysłem - oznajmił. Na wściekłych fanów 31-latek długo nie czekał. Nie cackali się zwłaszcza Polacy. Po fatalnej kontuzji kręgosłupa to właśnie od naszych rodaków Darcy Ward otrzymał niemałe pieniądze na rehabilitację. - Byłeś wybitnym sportowcem, ale intelektem nigdy nie błyszczałeś. - Ty k***a mózgu nie masz. - Mam fioletową koszulkę DW43 i jeszcze jedną, którą kupiłem na aukcji charytatywnej. Jutro je spalę w piecu - to tylko kilka pierwszych z brzegu komentarzy. - Ręce opadają - trafnie podsumował to wszystko Marcin Majewski, były szef żużla w Canal+. Darcy Ward w Polsce przez jakiś czas nie będzie mile widziany. 31-latek pewnie się tym jednak zbytnio nie przejmuje, ponieważ dla niego liczy się głównie reputacja w ojczyźnie, a w niej jest uwielbiany przez młodych chłopaków. Po brutalnym zakończeniu kariery Australijczyk wziął się bowiem za szkolenie młodzieży, które wychodzi mu całkiem nieźle. Same za siebie mówią styczniowe słowa Tate Zischke, czyli nastolatka dopiero co rozpoczynającego poważną karierę. Nastolatek chwali Darcy’ego Warda. „Jest niesamowitym człowiekiem” - Jest niesamowitym człowiekiem. To właśnie on pomógł mi przy wyborze klubu. Nie byłbym dzisiaj w tym miejscu, w którym jestem obecnie, gdyby nie jego pomoc. Zawsze stara się "sprzedawać" jakieś wskazówki, dzięki którym staję się coraz lepszy. Darcy stara się też mnie edukować pod względem żywieniowym. Nie ma mowy o żadnych KFC i innych tego typu rzeczach. Trzeba trzymać się dobrych nawyków, by osiągnąć sukces - powiedział 18-latek w rozmowie z klubowymi mediami Workington Comets. Ward ma na koncie sporą liczbę "wychowanków". Poza wspomnianym wyżej Tate Zischke, wiele zawdzięcza mu chociażby Michael West. Przed nim drugi sezon w ebut.pl Stali Gorzów w rozgrywkach U24 i jeżeli znów pokaże się z dobrej strony, to kto wie czy w niedalekiej przyszłości nie zadebiutuje w seniorskiej PGE Ekstralidze.