Do końca stycznia 2026 roku ma powstać nowa trybuna kryta przy maszynie startowej w Krośnie. W komunikacie klubowym czytamy, że mają się tam znaleźć m.in. ekskluzywne loże Skybox dla partnerów klubu i zaproszonych gości. Co innego jednak zwróciło uwagę kibiców. Kibice byli przerażeni, wyśmiali drogą inwestycję Nad trybuną ma pojawić się zadaszenie. Wizualizacja została jednak tak sporządzona, że już na pierwszy rzut oka można było się spodziewać zarzutów pod jej adresem. - To zadaszenie to jakiś żart. Chyba projektant skończył robotę w połowie. Nie zmokną tylko loże i sędzia - zarzucali kibice. Klub postanowił błyskawicznie złożyć wyjaśnienia i zagwarantować kluczową rzecz. - Pragniemy poinformować, że dach nowej trybuny sięga obrysu całej trybuny. Sięga dokładnie dolnej barierki czyli zachodzi poza najniższy rząd - sprostowali. Kibice mogą być spokojni, że nie spadnie na nich żadna kropla deszczu. Byli na dnie, teraz wyznaczają trendy Swoją drogą aż dech zapiera w piersi, kiedy przypomnimy sobie, gdzie znajdowały się Wilki i ich stadion jeszcze kilka lat temu. Rozwój przebiega w zatrważającym tempie. Jeszcze niedawno drużyna rywalizowała na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. To głównie sukces sportowy, za czym idą wymogi infrastrukturalne, napędził kolejne inwestycje. Teraz to będzie wręcz klasa światowa. Znajdą się tam pomieszczenia administracyjne (pokoje techniczne, biurowe, szatnie, łazienki, sala konferencyjna i studio telewizyjne). Na stadionie swoją siedzibę ma nie tylko klub żużlowy, ale i też piłkarskie Karpaty. Za to na poziomie parteru powstanie przeszklone, multifunkcyjne pomieszczenie dla Krośnieńskiego Klubu Szachowego Urania oraz na wystawy, eventy oraz inne potrzeby miasta i MOSiR Krosno.