Wystarczy rzut oka na końcową klasyfikację Grand Prix 2023, by zrozumieć, że złoto Platinum Motoru Lublin w PGE Ekstralidze, to nie był przypadek. Tabela Grand Prix wygląda tak samo, jak ta w PGE Ekstralidze Zresztą, jak się zsumuje punkty zawodników startujących w poszczególnych klubach, to dostajemy tabelę identyczną, jak w najlepszej żużlowej lidze świata. Spójrzcie sami. 1. Platinum Motor Lublin 435 (Zmarzlik 158, Lindgren 150, Holder 123, Kubera 4) 2. Betard Sparta Wrocław 220 (Bewley 104, Woffinden 64, Janowski 43, Kowalski 4) 3. For Nature Solutions Apator 184 (Lambert 108, Dudek 76) 4. Tauron Włókniarz Częstochowa 167 (Madsen 111, Michelsen 56) 5. Ebut.pl Stal Gorzów 162 (Vaculik 125, Thomsen 36, Woźniak 1) 6. Cellfast Wilki Krosno 128 (Doyle 96, Lebiediew 31, Milik 1) 7. ZOOleszcz GKM Grudziądz 83 (Fricke 83) 8. Unia Leszno 0 (brak zawodnika) Poza tym punkty w Grand Prix 2023 zdobywali: 9. MF Trans Landshut Devils 55 (Nillson 44, Huckenbeck 11) 10. Enea Falubaz Zielona Góra 8 (Jensen 8) 11. Texom Stal Reszów 6 (Thorssell 6) 12. Arged Malesa Ostrów 2 (Gusts 2) 13. ROW Rybnik 1 (Zagar 1) To nie jest przypadek, że Motor rządzi w lidze Jakby nie spojrzeć, to Motor rządzi, a jego zawodnicy zebrali o 215 punktów więcej niż ci ze Sparty. Nic dziwnego, że Motor trzy ostatnie ligowe ze Spartą wygrał (49:41 na koniec rundy zasadniczej oraz 51:39 i 55:35 w play-off). Wyniki w SGP pokazują jednak, że ta demolka nie wzięła się z niczego. Jasne, że Sparta wiele straciła na kontuzjach, ale nawet w pełnym składzie jej szanse na wygranie były niewielkie. Faworytem Sparta zdecydowanie nie była. W Grand Prix Warszawy mieliśmy taką sytuację, że cały Motor stanął na podium, a prezes klubu Jakub Kępa nie szalał z radości, tylko, dlatego że nie wiedział wtedy, co będzie z kontuzjowanym Dominikiem Kuberą. Finał cyklu mógł być taki sam, z trójką Motoru zajmującą całe podium. Do pełni szczęścia zabrakło 3 punktów Jacka Holdera. Pewnie by je zdobył, gdyby nie kontuzja w finale DPŚ i absencja w jednej z rund.