Duża część kibiców widziała filmik, który opublikowano w niedzielę po finale. Widać tam, jak Bartosz Zmarzlik przeżywa ostatnie okrążenie biegu nr 20, podskakuje, krzyczy, jest cały rozemocjonowany. Gdy kolega z drużyny wyprzedza rywala, Zmarzlik krzyczy i tańczy z radości. Następnie biegnie do bramy, by wyściskać Janowskiego, biorąc ze sobą innych. To były piękne obrazki. Zmarzlik został kolejny raz mistrzem świata. Indywidualnie ma już trzy złota. Do tego dwa srebra i brąz. Ma też trzy tytuły mistrza świata w drużynie oraz złoto mistrzostw świata juniorów. Na krajowym podwórku także jest najlepszy. Zmierza właśnie po trzeci tytuł mistrza Polski z rzędu. Chyba tylko brak możliwości startu w finałowych zawodach mógłby mi zabrać złoto. A mimo tego jemu wciąż się chce. Oni stracili motywację Rzućmy okiem na Taia Woffindena. Po trzecim tytule mistrza świata ewidentnie spuścił z tonu, może uznał że nic już nie musi (bo zasadniczo tak właśnie jest). Choć deklaruje stuprocentowe skupienie na żużlu, widać u niego zmianę podejścia. Woffinden coraz częściej robi rzeczy dalekie od żużla. Nie wygląda, by miał wrócić do dawnej formy. Zmarzlik prezentuje zupełnie inną postawę. Jason Doyle również był bardzo mocno nakręcony na złoto. W 2016 roku został moralnym mistrzem świata, bo z pewnością dowiózłby tytuł, gdyby nie paskudny upadek w Toruniu. Zawziął się jednak i postanowił, że drugi raz nikt i nic mu złota nie zabierze. W następnym sezonie wychodził czasem do prezentacji o kulach, nie mógł normalnie żyć, ale złoto zdobył. Od tego czasu jednak już tyle woli walki w nim nie ma. Zmarzlik idzie już tylko po rekordy Polski mistrz świata już teraz jest legendą tego sportu, choć ma zaledwie 28 lat. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wkrótce stanie się najwybitniejszym żużlowcem w historii, bo za moment będzie miał czwarty tytuł. A rywali w kolejnych sezonach za bardzo nie widać. Podobnie w Polsce. Można ze Zmarzlikiem raz kiedyś wygrać, ale na ten moment raczej nikt nie jest w stanie wygrywać z nim regularnie. Mimo tego Zmarzlik wciąż ma ogromną motywację i chęć zwyciężania, co widzieliśmy na filmiku. Głód wygrywania to jest to, czego brakuje jego wspomnianym wcześniej rywalom. Polak chce nie tylko być najlepszy na świecie, ale też najlepszy w historii w ogóle. Jako że przed nim pewnie kilkanaście lat startów, bez większych problemów powinien to zrobić. I tylko ten SoN wciąż niezdobyty.