To był świetny trening dla Bartosza Zmarzlika na gorzowskim stadionie, na którym już w najbliższą sobotę (29 czerwca) odbędzie się Speedway Grand Prix Polski na żużlu. Lepszej okazji na przypomnienie kątów stadionu im. Edwarda Jancarza Zmarzlik nie mógł sobie wymarzyć. Oprócz niego okazję na "trening" mieli także inni zawodnicy Motoru Lublin, Fredrik Lindgren, Dominik Kubera oraz najgroźniejszy rywal Zmarzlika w pogoni za kolejnym tytułem mistrzowskim, Jack Holder. Ebut.pl Stal Gorzów w osłabieniu podeszła do meczu z Motorem Lublin. W składzie gospodarzy zabrakło Oskara Fajfera, który w ostatnim spotkaniu ligowym zaliczył upadek, w wyniku którego doznał wstrząśnienia mózgu. Serca fanów z Gorzowa zabiły mocniej w drugim wyścigu, kiedy to podniosło Jakuba Stojanowskiego. Młodzieżowiec Stali upadł i długo nie podnosił się z toru. Kolejna kontuzja żużlowca miejscowych byłaby katastrofą, ale na szczęście Jakub Stojanowski był zdolny do dalszej jazdy, choć... nie wystąpił w kolejnych wyścigach. Trudny tor spowodował nudne zawody Ze względu na to, że w Gorzowie dzień przed meczem padał deszcz, tor nie był idealny. Już w pierwszej serii robiły się dziury, które wybijały zawodników z rytmu jazdy, jednocześnie weryfikując umiejętności poszczególnych żużlowców. Klapą okazał się występ będącego w dobrej formie Oskara Palucha, który nie przywiózł za plecami żadnego z rywali. Nie potrafił poradzić sobie na takiej nawierzchni. Co prawda były pojedyncze mijanki, jak choćby genialna akcja Andersa Thomsena w trzecim wyścigu, ale należały one do wyjątków. Duńczyk na jednej prostej minął i Jacka Holdera i Bartosza Zmarzlika, ratując biegowy remis ku uciesze miejscowych kibiców. Wcześniej wspominaliśmy o przydatnym treningu dla zawodników, którzy w przyszłym tygodniu wystartują w Grand Prix Polski w Gorzowie, niemniej nawierzchnia była tak wymagająca, że podobne warunki torowe z pewnością nie zastaną najlepszych żużlowców świata w najbliższą sobotę. Stali powinno być wstyd Zawodnikom Stali Gorzów powinno być wstyd, bo mecz z Motorem Lublin był w ich wykonaniu po prostu kompromitujący. Fakt, że mistrz Polski jest do tej pory niepokonany, ale tak żenujący rezultat to policzek w twarz kibiców, którzy zakupili wejściówki. Niektórzy Stalowcy bali się jechać na pełny gaz na trudnym torze, inni byli niczym dzieci we mgle i tracili pozycje na dystansie, a jeszcze inni, jak Szymon Woźniak przez swoją determinację popełniali zbyt dużo błędów na dystansie, jak choćby w 13. biegu. Wówczas Zmarzlik gonił Szymona Woźniaka, a Woźniak za żadną cenę nie chciał oddać pozycji. Koniec końców reprezentant Stali zrobił tyle błędów, że z pierwszego miejsca spadł na ostatnie. Żaden z zawodników Stali nie wywiązał się ze swojej roli. Pocieszeniem dla gorzowian może być fakt, że Stal jest już niemal pewna udziału w fazie play-off i prawdopodobieństwo, że powtórzą tak słaby mecz jest bardzo niskie. Tym bardziej, że w potyczce z Motorem jechali w podwójnym osłabieniu. - Chcemy dostarczyć trochę atrakcji kibicom. Rozmiar porażki tylko może się zmniejszyć. To tyle - tłumaczył Stanisław Chomski wybór pól startowych na biegi nominowane na antenie Canal+. Motor Lublin to potęga Motor Lublin to jest obecnie potęga. Nikt w takiej formie nie pokona aktualnych mistrzów Polski. Próżno szukać słów opisujących jazdę podopiecznych trenera Kuciapy. Wystarczy napisać, że każdy zawodnik pojechał fantastycznie. Oczywiście i Lindgren i Cierniak zaliczyli wpadki, ale to normalne. Oglądanie żużlowców Motoru Lublin w PGE Ekstralidze to czysta przyjemność dla oka. Ebut.pl Stal Gorzów - Orlen Oil Motor Lublin 34:56 Stal Gorzów: 34 9. Jakub Miśkowiak 3+1 (1, 1*, 1, -, 0) 10. Szymon Woźniak 10 (3, 2, 0, 3, 0, 2) 11. Martin Vaculik 11 (3, 1, 2, 2, 3) 12. Mathias Pollestad 0 (0, 0, 0, -) 13. Anders Thomsen 9+1 (3, 2, 1, 1, 1, 1*) 14. Oskar Paluch 1 (1, d, 0, 0) 15. Jakub Stojanowski 0 (w, -, ns) Motor Lublin: 56 1. Dominik Kubera 10 (2, 1, 3, 2, 2) 2. Jack Holder 10+1 (2, 3, 2*, 3, -) 3. Fredrik Lindgren 7+4 (0, 2*, 2*, 2*, 1*) 4. Mateusz Cierniak 7 (1, 3, 3, 0) 5. Bartosz Zmarzlik 13+1 (1*, 3, 3, 3, 3) 6. Wiktor Przyjemski 6 (3, 2, 1) 7. Bartosz Bańbor 3+1 (2*, 0, 1, 0) 8. Bartosz Jaworski ns Bieg po biegu: Vaculik, Kubera, Miśkowiak, Lindgren 4:2Przyjemski, Bańbor, Paluch, Stojanowski (w) 1:5 (5:7)Thomsen, Holder, Zmarzlik, Pollestad 3:3 (8:10)Woźniak, Przyjemski, Cierniak, Paluch (d) 3:3 (11:13)Cierniak, Lindgren, Vaculik, Pollestad 1:5 (12:18)Holder, Thomsen, Kubera, Paluch 2:4 (14:22)Zmarzlik, Woźniak, Miśkowiak, Bańbor 3:3 (17:25)Cierniak, Lindgren, Thomsen, Paluch 1:5 (18:30)Kubera, Holder, Miśkowiak, Woźniak 1:5 (19:35)Zmarzlik, Vaculik, Przyjemski, Pollestad 2:4 (21:39)Woźniak, Kubera, Thomsen, Cierniak 4:2 (25:41)Holder, Vaculik, Bańbor, Stojanowski ns 2:4 (27:45)Zmarzlik, Lindgren, Thomsen, Woźniak 1:5 (28:50)Vaculik, Kubera, Lindgren, Miśkowiak 3:3 (31:53)Zmarzlik, Woźniak, Thomsen, Bańbor 3:3 (34:56)