- Lambert urósł w siłę. Poprzednie mecze w Grudziądzu czy Gorzowie dały mu prawdopodobnie sporo pewności siebie. Był dzisiaj absolutnym liderem naszego zespołu. Myślę, że jak popatrzymy na jego jazdę, to jest ona przekonująca w każdym wyścigu. Zdarzają mu się oczywiście też jakieś wpadki, ale pamiętajmy, że po drugiej stronie też są znakomici zawodnicy - mówił trener Robert Sawina po pierwszym meczu eWinner Apatora z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa. Brytyjczyk zdobył w nim 15 punktów, był najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu i dołożył ważną cegiełkę do zwycięstwa torunian. Dzień później Lambert startował już w niemieckim Teterow. Po raz pierwszy w swojej karierze zdołał awansować do finałowego biegu turnieju Grand Prix. Co prawda dojechał do mety na dopiero czwartej pozycji, ale sam fakt znalezienia się w tym wyścigu świadczy o tym, że 24-latek odnalazł wreszcie optymalną prędkość. Czy nadszedł wreszcie moment jego wejścia do ścisłej światowej czołówki? Środowisko żużlowe wyczekuje tej chwili od czasu pierwszych kółek kręconych na kontynencie przez młodziutkiego jeszcze Lamberta. Anglik nie potrzebował wiele czasu, by zacząć zachwycać swoimi umiejętnościami. Odkąd trafił do Polski z roku na rok stawał się coraz lepszym. Moment zastoju miał tylko przy okazji debiutu w PGE Ekstralidze w barwach Motoru Lublin, ale od ponad dwóch lat znów rozwija się w zatrważającym tempie. Widzą w nim największą gwiazdę zespołu Choć dopiero w przyszłym roku zakończy starty w kategorii U24, to wielu torunian już teraz widzi w nim lidera z prawdziwego zdarzenia. - Wydaje mi się, że jeszcze na to za wcześnie - mówi nam komentator Eleven Sports i Eurosportu Michał Korościel. - Faktycznie, złapał jednak powtarzalność. Wydaje mi się, że kluczowa dla jego rozwoju jest współpraca z Jasonem Crumpem. Robert naprawdę chce go słuchać, a i Australijczyk wydaje się z chęcią przekazywać mu swoją bezcenną wiedzę, a nie tylko traktować go niczym bankomat - tłumaczy dziennikarz. O tym w jakim tempie rozwija się Robert Lambert będziemy mogli przekonać się już w niedzielę. Jeśli For Nature Solutions Apator chce wywieźć z Częstochowy punkt bonusowy, to będą potrzebować Brytyjczyka w najwyższej możliwej formie.