Polonia Piła odniosła trzecią porażkę w sezonie (44:46 z Landshut Devils na własnym stadionie) i z dorobkiem dwóch punktów meczowych zajmuje ostatnią pozycję w Krajowej Lidze Żużlowej. Pilanie jak do tej pory odnieśli tylko jedno zwycięstwo, na inaugurację z Kolejarzem Opole. Taki obrót spraw nie spodobał się kierownikowi zespołu, Pawłowi Szałapskiemu, który rozgoryczony odpowiadał na pytania dziennikarzy. - Znowu porażka. Szkoda czasu dla tych ludzi, którzy tutaj jeżdżą. To, co robią, to jest jakieś amatorstwo. Wiecznie mają problem z dopasowaniem się do toru, wiecznie coś nie pasuje. A to wody za dużo, a to po szerokiej źle. To się robi śmieszne. Nie ma czwartej ligi, my nie mamy już gdzie startować. Brak słów na to, co robią zawodnicy - rozpoczął swój wywód Szałapski, a całość jego wypowiedzi dostępna jest na Facebooku Tętna Regionu - Gazety Powiatowej. Sponsorzy wykładają pieniądze, a zawodnicy mają to gdzieś Zgodnie ze słowami Pawła Szałapskiego, niektórzy żużlowcy Polonii mają mieć w poważaniu dobro zespołu i w ogóle nie zależy im na wyniku drużyny. Paweł Szałapski zasłynął, bo w sporcie żużlowym każdy waży słowa i często gryzie się w język - nawet, kiedy faktycznie należy zrugać jednego czy drugiego zawodnika. - Niektórzy w ogóle się tym nie przejmują. Nie zdają sobie sprawy, że sponsorzy i kibice wykładają pieniądze żeby w ogóle cokolwiek się tu działo. Oni mają to gdzieś, innego wytłumaczenia na to nie mam. Mojego czasu też na to szkoda, bo tak być nie może - wylewał żale Szałapski. Chce wymienić kadrę drużyny Jedyne zwycięstwo w tym roku Polonia odniosła na inaugurację z Kolejarzem Opole, 30 marca. Ponadto pilanie przegrali w Daugavpils i u siebie ze Startem Gniezno, także 44:46. Kierownik zespołu Polonii najchętniej wymieniłby całą drużynę i poszukał innych zawodników w miejsce obecnych gwiazd drużyny. - Ostro, bo należy się. Ile można przegrywać? Zdarza się, że przegrywaliśmy, ale po to zbudowaliśmy taką drużynę, żeby wygrywała chociaż mecze u siebie, a my cały czas dostajemy w cztery litery. Nie zgadzamy się z tym, tak nie może być. To jest sport. Można wygrać albo przegrać, ale nie można notorycznie przegrywać, bo się odechciewa czegokolwiek. Przepędziłbym połowę zawodników i szukał innych, ale za wielu możliwości już nie ma - zakończył Paweł Szałapski.