We Wrocławiu podsumowano sezon 2022 w wykonaniu Betard Sparty. Wbrew wynikowi nastroje bynajmniej nie minorowe, bo zespół już myśli o sezonie 2023. Wszak prawdziwego mistrza poznaje się po tym, jak podnosi się po porażce. Zeszłe rozgrywki niewątpliwie były po prostu zły dla klubu, który swoje mecze rozgrywa na Stadionie Olimpijskim (nazwa paradoksalna jak na speedway, ale jaka piękna). Wrocławianie całkiem serio myślą o powrocie na tron i mają ku temu wszelkie dane, choć oczywiście łatwo nie będzie. Lublin ma kolosalny budżet i mocny skład, mimo osłabień. Jedno jest pewne. Sparta nie będzie czekać na ponowny tytuł mistrza kraju piętnaście lat jak ostatnio (2006-2021). Będzie to dużo, dużo krócej. Jednak tak naprawdę dziś nie o tym... Magazyn PGE Ekstraligi na stadionie? Ciemność, widzę ciemność Jest zima. W słynnej scenie pewnego reportażu z okresu PRL na pytanie reportera do jakiejś kobity na melinie: "Nie zimno tu Pani, tak bez ogrzewania?" jejmość odpowiada: "Zima - to zimno"... Ale skoro jest zima, to siłą rzeczy myślimy o... prądzie. No, może niektórzy myślą o herbacie z prądem i to też jest jakiś pomysł, ale o tym prawdziwym prądzie, a w zasadzie jego oszczędzaniu myśleć trzeba poważnie. Oto sponsor tytularny PGE Ekstraligi, czyli Polska Grupa Energetyczna prowadzi - i słusznie - kampanię oszczędzania energii. Czy zwróci się z apelem do Speedway Ekstraligi o przyłączenie się do programu? W jaki sposób? Choćby przez zredukowanie świateł na stadionach np. do 1200 luksów. Tyle akurat wystarczy na potrzeby transmisji telewizyjnej. Tymczasem obecne wymogi jasno określają, że ma być 1800 luksów. Czy jednym z pomysłów dla oszczędzania prądu nie może być na przykład rezygnacja z realizacji magazynu pomeczowego w TV (po niedzielnym meczu)? Ten magazyn to przecież ponad dwie godziny świecenia na stadionie pełnego światła! Albo też włączanie światła na potrzeby telewizji dopiero na godzinę przed meczem, a nie znacznie wcześniej. Podsyłam te pomysły, bo wiem, że państwowa PGE poważnie traktuje kwestię oszczędzania energii w czasie kryzysu energetycznego i trwającej wojny za naszą wschodnią granicą, która ten kryzys potęguje - a która jeszcze potrwa, niestety, długo. Myślę, że są to postulaty dla zarządu Ekstraligi, ale także dla telewizji - bo o nią głównie chodzi - absolutnie do spełnienia! A więc, Panowie decydenci?