Jeżeli chcecie wiedzieć jak w praktyce wygląda strzał w dziesiątkę, to z pomocą powinien wam przyjść zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa. Klub zarządzany przez Michała Świącika pięć lat temu sprowadził do siebie Leona Madsena, który nie tylko błyskawicznie zaaklimatyzował się w nowej drużynie, ale i przede wszystkim niemal co roku ciągnie cały zespół za uszy w walce o najwyższe cele. - Wcześniej jeździłem w Unii Tarnów. Kiedy spadliśmy do pierwszej ligi przeniosłem się do Gdańska, a później rozpocząłem rozmowy z Włókniarzem. Wszystko potoczyło się bardzo szybko, co doprowadziło do ekspresowego zawarcia umowy. Nie żałuję tego. Jestem tu bardzo szczęśliwy. Jeżdżę tu od pięciu lat i nie mam na co narzekać - wspominał Duńczyk wydarzenia sprzed paru lat w rozmowie z oficjalnym kanałem PGE Ekstraligi w serwisie YouTube. Niestety nawet z kosmicznym momentami Madsenem drużynie do teraz nie udało się osiągnąć najważniejszego celu, czyli mistrzostwa kraju. Ba, żużlowcy mają nawet problem ze zdobywaniem medali, ponieważ ta sztuka udała im się tylko jeden raz. Leon Madsen musi podjąć ważną decyzję W tym roku sezon dla częstochowian może być wyjątkowy z dwóch powodów. Po pierwsze, podopieczni Lecha Kędziory po zawieszeniu rosyjskich zawodników uznawani są jako jedni z głównych faworytów do mistrzostwa. Po drugie, niewykluczone że po sezonie na odejście zdecyduje się bohater naszego tekstu. Co prawda stały uczestnik cyklu Grand Prix ma jeszcze sporo czasu do namysłu nad ewentualnym przedłużeniem kontraktu, ale niepokojąco brzmi nagła zmiana tematu po tym jak jeden z fanów zapytał żużlowca o to, co dalej z jego dalszą karierą w naszym kraju. - Na tę chwilę jest to ostatni sezon w moim obecnym kontrakcie, dlatego skupiam się na razie na nim. Chciałbym mieć dobry kontakt z całym zespołem. Nie chcemy tylko samego awansu do play-off. Powinniśmy w tym roku zdobyć medal i mam nadzieję, że się to uda - przekazał Leon Madsen, który najwyraźniej nie zamierza w tym momencie zawracać sobie głowy sprawami pozatorowymi. Jak na tym wyjdzie? Przekonamy się niebawem. Na razie jego zielona-energia.com po trzech spotkaniach plasuje się na szóstym miejscu w tabeli najlepszej ligi świata.