Czteropunktowa strata z pierwszego spotkania została odrobiona z nawiązką już po dwóch wyścigach, a potem Włókniarz systematycznie powiększał przewagę. Przed biegami nominowanymi gdańszczanom udało się zremisować tylko dwa wyścigi - te z których wykluczeni byli zawodnicy gospodarzy. W szeregach Włókniarza znakomicie spisywała się para 40-latków Peter Karlsson i Sławomir Drabik, a także Jonas Davidsson i Rune Holta. Gościom ani razu nie udało się minąć mety na pierwszej pozycji, a jedyne zwycięstwo w biegu 15. "zawdzięczają" incydentowi do jakiego doszło po jego zakończeniu z udziałem Holty i Dawida Stachyry. Holta miał pretensje do rywala za ostrą jazdę (bieg był powtarzany po kolizji Stachyry z Tai Woffindenem i upadku tego drugiego) i po zakończeniu wyścigu doszło do przepychanki pomiędzy Holtą i Stachyrą. W rezultacie Holta został wykluczony przez sędziego, a pozostali trzej zawodnicy otrzymali po jednym punkcie więcej niż to wynikało z ich miejsc na mecie. Zaś Włókniarz zamiast zwycięstwa 63:27 wygrał "tylko" 61:29. Włókniarz Częstochowa - Lotos Gdańsk 61:29 Włókniarz Częstochowa: Sławomir Drabik 12 (2,3,3,1,3), Rune Holta 12 (3,3,3,3,w), Jonas Davidsson 11 (3,3,3,2,-), Peter Karlsson 10 (3,2,2,3), Tai Woffinden 9 (3,2,1,2,1), Rafał Szombierski 6 (w,1,2,3), Borys Miturski 1 (1,-,-,w,-,0). Lotos Gdańsk: Thomas Jonasson 9 (1,2,2,2,2), Dawid Stachyra 9 (2,2,1,1,0,3), Renat Gafurow 4 (1,0,t,1,2), Magnus Zetterstroem 4 (1,1,1,0,1), Matej Kus 2 (2,0,0,0), Paweł Hlib 1 (0,d,-,1), Damian Sperz 0 (0,-,0,0,-). Najlepszy czas dnia 64,41 w trzecim wyścigu Jonas Davidsson. Sędzia: Piotr Lis (Lublin). Widzów ok. 9 000.