Aż trzy mecze pokaże w tym tygodniu stacja Eleven Sports. Najpierw, w czwartek odrobimy zaległości w Krośnie, gdzie Cellfast Wilki spróbują sprawić niespodziankę w starciu z faworyzowanym Tauron Włókniarzem. Dzień później, już w ramach jedenastej kolejki For Nature Solution Apator Toruń podejmie Fogo Unię Leszno, a do później kolacji Platinum Motor Lublin zmierzy się z ebut.pl Stalą Gorzów. Głos ma komentator "jedenastki" - Michał Korościel Wilki mają nóż na gardle Cellfast Wilki Krosno - Tauron Włókniarz Częstochowa, czwartek, godz. 20:30 Zakładam, że tor będzie taki sam jak na meczu ze Spartą. Zawody odbędą się jednak cztery godziny później więc gospodarze pewnie liczą na jakiś element zaskoczenia. Oni sobie potrenują w godzinie rozpoczęcia spotkania i przetestują nawierzchnię w warunkach bojowych. Jeśli Wilki z wrocławską hydrą, która nie zaznała jeszcze goryczy porażki zdobyły czterdzieści punktów, z teoretycznie łatwiejszym Włókniarzem powinno pójść jeszcze przyjemniej. W garść się musi wziąć Krzysztof Kasprzak. Jego punktów brakuje. Trzeba liczyć, że w końcu odblokuje się Mateusz Świdnicki. Wygrywanie z juniorami gości, czy jadącym bardzo w kratkę Kubą Miśkowiakiem, to nie jest marzenie ściętej głowy, nawet dla żużlowca, który jest w totalnej zapaści. Kiedy Mateusz występował w Częstochowie wcale nie odstawał od Miśkowiaka, a że gorzej już być nie może, chyba warto spróbować oddzielić grubą kreską to co było. Nie nakładać presji, obejrzeć sobie, ku pokrzepieniu serc stare wyścigi, gdy oblatywało się Zmarzlika, zacisnąć wargi i udowodnić sobie, że da się. Przecież Świdnicki ma potencjał, aby w każdym meczu zdobywać w granicach 5-6 punktów. A na kim się nie odbijać od dna, jak nie na macierzystym klubie? Powroty po kontuzjach nadzieją Unii For Nature Solutions Apator Toruń - Fogo Unia Leszno, piątek, godz. 18:00 Z Leszna powiało wreszcie optymizmem. Prezes Piotr Rusecki zdradził na Twitterze, że trójka rekonwalescentów: Kołodziej, Zengota i Parnicki ma czwartek trenować na Smoczyku. Oczywiście nikt nie da uciąć sobie teraz opuszka palca, jak te próbne jazdy będą wyglądać, zwłaszcza, że ich rozbrat z motocyklem był dość długi. Apator jest rozbity pechową porażką z Włókniarzem, ale nie pokuszę się o stwierdzenie, że Unia mogłaby powalczyć o zwycięstwo w Toruniu. Chyba nie ten rozmiar kapelusza, nawet gdyby wszyscy byli w pełni zdrowia. Leszczynianie powinni się skupić na obronie punktu bonusowego. Przypilnowanie ośmiu punktów jest realne. Średnio do mnie dociera argument, że Adrian Miedziński wraca na stare śmieci i nagle rozwinie anielskie skrzydła. Przygotowanie materiału na Motoarenie znacznie się różni od tego za czasów Adriana w topowej formie. Potyczka z Częstochową, a dokładnie końcówka meczu o tym nie świadczy, ale Apator jest już nieźle spasowany do domowego owalu. Zmarzlik znów przeciwko Stali Platinum Motor Lublin - Ebut.pl Stal Gorzów, piątek, godz. 20:30 Nie spodziewam się spacerku Motoru. Gorzów, to chyba najbardziej nieobliczalna drużyna w całej PGE Ekstralidze. Serducho mają jak dzwon. Gdzie się nie pojawiają, stawiają dzielny opór. Przed nami trzeci odcinek, ale niekoniecznie ostatni odcinek serialu pod tytułem Zmarzlik i Stal. Niby smaczek, lecz już chyba tylko z nazwy. Zdążyliśmy się przyzwyczaić do widoku Bartka w kewlarze Motoru, dlatego te podteksty mocno nam spowszedniały i ciszej je omawiamy. Gorzowianie dali plamę w sobotniej rundzie Grand Prix u siebie i podobna katastrofa już im się nie powtórzy. To był wypadek przy pracy.