Nasi reprezentanci mieli w końcu przełamać złą passę w Speedway of Nations i zdobyć pierwsze złoto w historii tych rozgrywek. Rzeczywistość okazała się brutalna, bo po raz kolejny nie zameldowaliśmy się nawet na podium. - Nie ma co pudrować rzeczywistości. Ten wynik to jest porażka i wielkie rozczarowanie. Przegraliśmy nawet z Niemcami, którym nie można też odejmować, że zanotowali świetny turniej. Od analizowania i wyciągania wniosków są inni, ale to daje nam do myślenia. Szukamy uzasadnienia przełożenia różnych rozgrywek, ale mamy od lat najlepszego zawodnika na świecie i tej jakości zawodniczej nam nie brakuje - mówi Jacek Frątczak. Brytyjski inżynier świętuje! To jego sprzęt dominował W Manchesterze zwyciężyli miejscowi, czyli Brytyjczycy, którzy w świetnym stylu rozprawili się z równie szybkimi tego dnia Australijczykami. Z czwórki Robert Lambert, Daniel Bewley, Brady Kurtz i Jack Holder, tylko ten ostatni nie korzysta z silników Ashleya Hollowaya, drugiego najlepszego tunera na świecie. - Zwracam uwagę na to, że dziś w Manchesterze dominowała wiedza dotycząca toru i warunków atmosferycznych panujących na Wyspach. Karty rozdawali zawodnicy Ashleya Hollowaya, więc to nie jest przypadek. Po ich stronie była większa wiedza, a nie sama jakość, bo dzisiejszy sprzęt jest bardzo podobny. Rzeczywiście to nie może być przypadek, że to oni dziś dominowali - tłumaczy nasz ekspert. Zmarzlik nie mógł się z tym pogodzić. Sędzia wypaczył wynik mistrzostw świata? Poniekąd wpływ na dalszą jazdę Polaków miało kontrowersyjne dotknięcie taśmy przez Bartosza Zmarzlika. 4-krotny mistrz świata stojący na trzecim polu startowym został w nią wpuszczony przez będącego pod płotem Kaia Huckenbecka. I choć niektóre kamery pokazują, że to Niemiec powinien być wykluczony, bo pierwszy jej dotknął, to arbiter Aleksander Latosinski widział winę naszego rodaka. Z tym wszystkim nie mógł się pogodzić nasz sztab, który próbował dzwonić do sędziego i wpłynąć na zmianę decyzji, lecz bezskutecznie. Nawet sam Zmarzlik pokazywał do kamery ujęcia, na których miało być widoczne, że został niesłusznie wykluczony. - Nie ma co gdybać, bo jak widać nawet ta taśma nie spowodowała braku awansu do barażu. Dominującą rolę odegrał wiatr, bo taśma pod jego wpływem lekko się wyprostowała. W normalnych okolicznościach mielibyśmy czarno na białym, że Kai ją dotknął. Miał w tym wypadku kupę szczęścia - kończy Frątczak. Klasyfikacja medalowa Speedway of Nations: 1. Rosja - 3 złote2. Wielka Brytania - 2 złote, 2 srebrne3. Australia - 1 złoty, 1 srebrny, 1 brązowy4. Polska - 3 srebrne, 1 brązowy5. Dania - 2 brązowe6. Szwecja - 2 brązowe