Jarosław Hampel przeniósł się do Lublina przed sezonem 2020. Żużlowiec był wówczas zawodnikiem Fogo Unii Leszno, jednak działacze uznali, że zaufają Brady’emu Kurtzowi, a doświadczonego Hampela wypożyczą do innego klubu. Wybór padł na lubelski Motor, który szukał wzmocnień po utrzymaniu się w PGE Ekstralidze po awansie. Hampel w pierwszym sezonie startów był czwartym najlepszym zawodnikiem drużyny i mocno przyczynił się do tego, że Motor do samego końca fazy zasadniczej walczył o awans do play-offów. Cel udało się zrealizować rok później, jednak Hampel spisywał się już słabiej. Ze średnią 1,636 pkt./bieg był piątym najskuteczniejszym żużlowcem Motoru. Trudny początek sezonu Jarosława Hampela Ten rok doświadczony zawodnik rozpoczął słabo. Choć Motor tylko wygrywał, Hampel nie punktował przesadnie dobrze. W Gorzowie zdobył 6 punktów, a w kolejnych dwóch meczach w Lublinie z Włókniarzem Częstochowa i GKM-em Grudziądz zapisał przy swoim nazwisku odpowiednio cztery i trzy "oczka". Przełamanie przyszło we wczorajszym meczu w Toruniu. Hampel zdobył 12 punktów w 6 startach i był drugim najlepszym zawodnikiem zwycięskiego Motoru. 40-latek w pierwszych czterech startach aż trzykrotnie wygrywał i tylko raz przyjechał drugi. Gorzej spisał się w swoich dwóch ostatnich biegach, bo raz przyjechał do mety ostatni, a raz trzeci. Hampel: To splot wielu różnych okoliczności Choć wynik Jarosława Hampela był bardzo dobry i de facto był kluczem do zwycięstwa Motoru w Toruniu, zawodnik nie popadał w hurraoptymizm. - To jest odjechany dobry mecz, tak bym to skomentował - mówił żużlowiec w rozmowie z Interią, pytany o to, czy występ na Motoarenie to jego przełamanie. - Przed nami cały sezon i naprawdę jest co robić. Jest dużo do poprawy, dużo pracy nad tym, co dzieje się w sporcie - nad przygotowaniem, nad pracą silników. To jest splot wielu różnych okoliczności, rzeczy, które muszą ze sobą współgrać - tłumaczył Hampel po zawodach w Toruniu. - Mam nadzieję, że jest to początek dobrej drogi, jeśli chodzi o moje występy, że tak będzie dalej - zakończył 40-letni żużlowiec Motoru Lublin.