Pollestad w zeszłorocznym wywiadzie dla naszego portalu przyznał, że chce iść śladem Holty, ale obywatelstwa na pewno nie zmieni, bo chce promować swój kraj. W debiutanckim sezonie na torach PGE Ekstraligi wystartował w 15 wyścigach. Był to przede wszystkim efekt kontuzji w drużynie. Norweg wystąpił choćby w meczu ćwierćfinałowym, ale nie zdołał wówczas nawiązać rywalizacji z bardziej doświadczonymi żużlowcami Tauron Włókniarza Częstochowa. Żużel. Stal Gorzów wypożyczy zawodnika. Pollestad chce więcej jeździć Po zmianie na pozycji U24 (Jakub Miśkowiak zastąpił w Stali Wiktora Jasińskiego) Pollestad musi przejść na wypożyczenie, jeśli chce regularnie jeździć w lidze (same starty w U24 Ekstralidze nie rozwijają, musi mierzyć się z bardziej doświadczonymi rywalami). Młody żużlowiec posmakował jazdy w Polsce i planuje iść za ciosem. Niezbędne do tego jest przejście na rok do klubu z niższej klasy rozgrywkowej, a do Stali wróci przed sezonem 2025. Wielcy nieobecni w polskiej drużynie. Dlaczego liderzy nie przyjechali?Sam trener Stanisław Chomski zasugerował zawodnikowi jazdę w Metalkas 2. Ekstralidze. Na identyczny pomysł wpadł Norweg ze swoim otoczeniem, ale w listopadzie żaden klub się na niego nie zdecydował. Sondował go InvestHousePlus PSŻ, podobnie jak Energa Wybrzeże. Zainteresowanie tych ośrodków nie przeniosło się jednak na podpisanie kontraktu (PSŻ sięgnął po Mateusza Dula, a Wybrzeże pozyskało Toma Brennana).Szósty junior świata postanowił więc poczekać do wiosny, by sprawdzić, czy jego sytuacja się nie zmieni. Pollestad nie chciał na siłę przenosić się do Krajowej Ligi Żużlowej. Celuje wyżej. Na początku sezonu kluby mogą bardziej zainteresować się obiecującym Norwegiem. Ofert na stole może być więcej. Dodajmy, że Pollestad nie jest jedynym dostępnym zawodnikiem U24. Betard Sparta Wrocław wiosną powinna ponownie wypożyczyć Francisa Gusta, który gwarantuje wyższy poziom od Norwega. To Łotysz ma być pierwszym wyborem zainteresowanych klubów. Dla jednej perełki zabraknie miejsca. Powinni pomyśleć o transferze?