Rok 2023 dla Patryka Dudka to byla prawdziwa katorga. Był to najgorszy indywidualnie sezon od 2014. Kilku ekspertów polecało Polakowi nawet zmianę barw klubowych. Na domiar złego wyleciał wtedy z Grand Prix. Zawodnik często nie miał szybkości, a momentami nawet na starcie było słabo. To bardzo martwiło, bowiem moment startowy jest największym atutem Dudka. To była prawdziwa katastrofa. Celuje w powrót W ostatnim sezonie jazda Patryka Dudka wyglądała o wiele lepiej. Przez cały sezon jechał na wysokim poziomie. W końcówce był jedną z kluczowych postaci KS Apatora Toruń. W meczu o brązowy medal zdobył 22 punkty z dwoma bonusami w 10 startach.- Plan długofalowy zakłada, żeby przejść dalej przez Złoty Kask, potem eliminacje światowe i GP Challenge. Podobna konfiguracja jest, żeby wystartować w cyklu SEC. W tamtym roku odpadłem, a na tym mi zależy, żeby wystąpić - mówi Patryk Dudek dla ekstraliga.pl. Kto dostanie dziką kartę? Najważniejsze zawody w karierze Dudka Odkąd wybuchła "afera maltańska" to w walce o dziką kartę na Grand Prix w Warszawie pozostała dwójka zawodników. Z nieoficjalnych źródeł Interii wynika, że mają to być Patryk Dudek oraz Mateusz Cierniak - Mam nadzieję na to, że jeśli początek sezonu będzie dobry w moim wykonaniu, to będzie szansa na dziką kartę w Warszawie w tym sezonie - stwierdził wychowanek Falubazu. W 2026 roku pierwszy raz w historii na PGE Narodowym odbędą się drużynowe mistrzostwa świata na żużlu. To będzie gigantyczna impreza - Co do DPŚ na PGE Narodowym, to na pewno kibiców będzie mnóstwo. To mogą być najlepsze zawody w mojej karierze i to na takim obiekcie. Żeby być w drużynie na PGE Narodowym, trzeba będzie się spiąć w tym i w kolejnym roku, żeby reprezentować Polskę - oznajmił.