Gała tego sezonu na pewno nie zaliczy do udanych. Trafił do beniaminka z Poznania, łamiąc wcześniej dane słowo Zdunek Wybrzeżu. Gdańszczanie po poprzednim sezonie zalegali mu z wypłatą pieniędzy, dlatego 28-letni żużlowiec - mimo wcześniejszego porozumienia na 2023 rok - zaczął się rozglądać za nowym klubem. Wybór PSŻ-u na razie wychodzi mu bokiem. Wychowanek Startu Gniezno niespodziewanie nie znalazł się w składzie na pierwszy mecz sezonu. Nie trwało to długo, ale jego tegoroczne występy nie są dobre. To że Gała nie ma wysokich notowań u trenera Tomasza Bajerskiego potwierdził pierwszy mecz pomiędzy PSŻ-em a Wybrzeżem, kiedy szkoleniowiec zmienił go... po dwójce w pierwszym wyścigu. Od pierwszych treningów mówi się, że 28-latek ma wielki problem z poznańskim torem. Gała czeka na badania A teraz dochodzi jeszcze kontuzja. W Gdańsku w ósmym wyścigu Gała popełnił błąd na drugim łuku i upadł. Został zabrany na noszach do karetki, następnie pojechał na badania do szpitala. Skarżył się na problem z kolanem. Ustaliliśmy, że dokładnie chodzi o więzadło. Zerwanie musi jednak najpierw potwierdzić rezonans. Diagnoza będzie w poniedziałek. Taka kontuzja oczywiście jest uciążliwa dla zawodników, ale na pewno nie jest końcem świata. Często żużlowcy z zerwanymi więzadłami kontynuują sezon, a operacji poddają się po zakończeniu rozgrywek. Przerwa nie powinna wynieść zbyt długo, maksymalnie dwa tygodnie. Więcej będzie wiadomo w poniedziałek, kiedy Gała pozna diagnozę. Żużlowiec PSŻ-u nie może rozwinąć skrzydeł W kadrze beniaminka jest więcej seniorów niż miejsc w składzie. Nie wszyscy spełniali oczekiwania, więc już w trakcie sezonu do drużyny dołączył Norbert Krakowiak. Ten ruch oznaczał koniec współpracy z Adrianem Cyferem, który powędrował do Enea Polonii Piła. Wypożyczony do OK Bedmet Kolejarza Opole został Emil Breum. Gała jako senior startuje na zapleczu PGE Ekstraligi od sezonu 2018. Było kilka lat w macierzystym Starcie Gniezno, a także były roczne przygody w Abramczyk Polonii Bydgoszcz i Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Liczne upadki powodujące kontuzje wybijają go z rytmu. Często upada sam. W sobotę skrytykował go ekspert Canal+ Patryk Malitowski. Były zawodnik stwierdził, że Gała stwarza duże niebezpieczeństwo i nie do końca kontroluje motocykl.