Analizując dokonania na rynku transferowym można dojść do wniosku, że w sezonie 2009 ekstraliga będzie bardziej wyrównana niż w poprzednich latach. Dzięki temu należy się spodziewać, że poziom się podniesie i mniej będzie meczów bez stawki. W minionych sezonach o tytuł mistrzowski biły się dwa-trzy teamy, a reszta oglądała ich plecy. Czy "Anioły" obronią tytuł DMP? Największą stratą dla aktualnych mistrzów Polski - Unibaxu Toruń było odejście Duńczyka Hansa Andersena do Lotosu Gdańsk. W najlepszej drużynie z sezonu 2008 pozostali krajowi liderzy - Wiesław Jaguś, Robert Kościecha, Adrian Miedziński oraz dwóch wyśmienitych Australijczyków - dobrze znany z zawodów Grand Prix Ryan Sullivan oraz Chris Holder. W drużynie "Aniołów" zatrudnieni zostali trzej nowi zawodnicy: Martin Smoliński (Niemcy), Matej Kus (Czechy) oraz Darcy Ward (Australia). W nowym sezonie nie zobaczymy w ekipie z Torunia syna trenera Jana Ząbika. Karol został wypożyczony do drużyny z Ostrowa, po nieudanym poprzednim sezonie. Do Torunia powrócił, po wielu latach nieobecności, wychowanek klubu Tomasz Bajerski, lecz prawdopodobnie - z powodu słabej formy - zostanie wypożyczony do któregoś z klubów niższych lig. Drużyna Unibaxu o punkty ekstraligi będzie rywalizować w tym sezonie na nowym obiekcie, co może być niemałą zagadką dla drużyn przyjezdnych. Walka o najwyższe cele Unia Leszno wyjątkowo spokojnie przeszła przez przerwę zimową nie dokonując większych zmian. O sile zespołu wciąż stanowić będą: Leigh Adams, Jarosław Hampel, Damian Baliński, Krzysztof Kasprzak, Adam Schields i Troy Batchelor, którzy wspierani przez fantastyczną młodzież - Chorwata Juricę Pavlica oraz Przemysława Pawlickiego mogą mierzyć w najwyższe cele. Działacze klubu zakontraktowali trzech młodych Australijczyków - braci Justina i Ryana Sedgmenów oraz Richarda Sweetmana. Klub opuściło dwóch zawodników - Adam Kajoch oraz Travis McGowan, a na zasadzie wypożycznie najprawdopodobniej z klubu odejdzie Robert Kasprzak. Wicemistrzowie Polski na pewno postara się odzyskać złoty medal z sezonu 2007. Myszka Miki bez zmian Jedyną drużyna, która nie pozyskała żadnego żużlowca w przerwie transferowej jest Falubaz Zielona Góra. Prezes Dowhan postawił na zawodników z poprzedniego sezonu, czyli: Rafała Dobruckiego, Piotra Protasiewicza, Grzegorza Walaska i Grzegorza Zengota oraz Szwed Fredrik aLindgren i Duńczyka Nielsa Kristiana Iversena. Drużyna spod znaku Myszka Miki, może myśleć o walce o medale tylko pod warunkiem równej jazdy dwóch obcokrajowców Lindgrena i Iversena, którzy w poprzednim sezonie nieco zawiedli kibiców. W trudnej sytuacji jest Grzegorz Walasek, który w tym sezonie jednocześnie będzie startował w cyklu Grand Prix co wymaga wielkiego poświęcenia. Brak zmiany zawodników Falubaz nadrobił zmianą szkoleniowca. Nowym trenerem w sezonie 2009 będzie Piotr Żyto, który w ubiegłym roku prowadził drużynę z Częstochowy. Młodzież z Zielonej Góry szkolić będzie tak, jak w ubiegłych latach legenda tutejszego klubu Andrzej Huszcza. Brak lidera uzupełniony Anglik Scott Nicholls oraz Australijczyk Davey Watt dołączyli do Jasona Crumpa i Tomasza Jędrzejaka w ekipie z Wrocławia. Parą juniorów w ekipie Atlasu będą pozyskany w tym roku Szwed Dennis Andersson oraz Maciej Janowski. Spore są osłabienia - aż sześciu zawodników opuściło owal przy ulicy Mickiewicza: Mariusz Węgrzyk, Daniel Jeleniewski, Krzysztof Słaboń, Szwed Mikael Max, Czech Filip Sitera oraz Australijczyk Rory Schlein. W zimie został przebudowany tor Stadionu Olimpijskiego, co może stanowić sporo kłopotów drużynom przyjezdnym. Wiara w sukces Wielką porażką można nazwać piąte miejsce w ubiegłym sezonie Stali Gorzów, która była wymieniana w gronie faworytów. W tym sezonie, kontrakty przedłużyli: Tomasz Gollob, Rune Holta oraz para szwedzka- Peter Karlsson i Thomas Jonasson, a nowymi zawodnikami, którzy zasilili drużynę z Gorzowa są - Rafał Okoniewski i Jacek Gollob oraz Słoweniec Matej Zagar i Szwed David Ruud. Działacze Gorzowskiej Stali zrezygnowali z usług takich zawodników jak Słoweniec Matej Ferjan, Duńczycy Jesper B. Monberg i Kenneth Hansen oraz Polak Paweł Hlib. Skład będzie się opierał nadal o trzech liderów z poprzedniego sezonu, a całość drużyny wygląda bardzo obiecująco. Niesprawiedliwy regulamin? Mistrz Świata Duńczyk Nicki Pedersen, Amerykanin Greg Hancock oraz Anglik Lee Richardson - tak ci żużlowcy jeżdżą w jednym klubie Cognor Włókniarz Częstochowa. Drużyna straciła swojego krajowego lidera Sebastiana Ułamka - padł ofiarą regulaminu ekstraligi, który dopuszcza tylko dwóch zawodników z cyklu Speedway Grand Prix. Pod Jasną Górą musieli zrezygnować z jednego z trójki Hancock, Pedersen, Ułamek. W tej rywalizacji Sebastian wypadł po prostu słabo i zasilił szeregi pierwszoligowej Unii Tarnów. W miejsce Ułamka powrócił, po roku nieobecności, ulubieniec częstochowskiej publiczności - Sławomir Drabik. Wielki powrót Polonia Bydgoszcz powracająca do ekstraligi musiała wzmocnić swoją ekipę. Oczywiście w klubie pozostał Andreas Jonson występujący w Polonii już od 2004 roku oraz mistrz świata juniorów i uczestnik cyklu Grand Prix 2009 Rosjanin Emil Saifutdinow. Ponadto klub zasilili w tym sezonie - Tomasz Chrzanowski, Szwed - Antonio Lindbaeck, Daniel Davidsson oraz Jonas Andersson. O sile stanowić będą dodatkowo świeżo upieczony senior Marcin Jędrzejewski oraz Krzysztof Buczkowski. Ekipę z Bydgoszczy opuścili Rafał Okoniewski, Jacek Gollob, Niemiec Christian Hefenbrock oraz Anglik Simon Stead. Ogromną korzyścią były przedsezonowe zajęcia z mistrzem olimpijskim Leszkiem Blanikiem, który demonstrował skoki oraz upadki przez bark, była to również dla zawodników dodatkowa motywacja przed startami. Transferowe zwroty akcji Najwięcej ruchów transferowych - o dziwo - wykonał Lotos Gdańsk. Po awansie do ekstraligi działacze w 80 procentach zmienili skład. Na początku okresu transferowego nic nie wskazywało, że gdańscy działacze z Maciejem Polnym na czele, skompletują tak mocny skład. Początek zimowego okna transferowego wskazywał, że Lotos będzie głównym kandydatem do spadku. Odejście takich zawodników jak Bjarne Pedersen czy Krzysztof Jabłoński Tomasz Chrzanowski było ogromnym osłabieniem. Jednak, gdy pojawili się sponsorzy, od razu można było zauważyć efekty. Do klubu dołączył mistrz Polski - Adam Skórnicki, mistrz Szwecji - Magnus Zetterstroem, prawdziwą niespodzianką było jednak zatrudnienie Kennetha Bjerre oraz Hansa Niklasa Andersena. Dzięki tym zmianom walka o tytuł drużynowego mistrza Polski w nadchodzącym sezonie będzie na pewno emocjonująca, a o zdobyciu tego trofeum mogą zadecydować detale. Każdy zdaje sobie sprawę, jak nieprzewidywalny potrafi być żużel - liczne kontuzje, niepowodzenia ze sprzętem, złe dopasowanie się do toru - to wszystko decyduje o sukcesach jak i porażkach. Najważniejsze, aby zwycięzcę wyłoniła czysta, sportowa rywalizacja. Mateusz Wójtowicz