Vaclav Milik tego sezonu nie ma szczególnie udanego, a jednak Cellfast Wilki Krosno właśnie ogłosiły podpisanie prekontraktu z Czechem na przyszłoroczne rozgrywki. Wilki z Milikiem chcą szybko wrócić do Ekstraligi Jednak Milik na 1. Ligę, a w tej będą startować Wilki w sezonie 2024, to bardzo dobre rozwiązanie. Czech jest charakterny, doskonale zna krośnieński tor, więc powinien być silnym, stabilnym ogniwem. Wiele też wskazuje na to, że Milik będzie jedynym seniorem z obecnego składu, który zostanie w Krośnie. Bo choć w klubach PGE Ekstraligi mówią, że Jason Doyle składa kosmiczne oferty i najpewniej zostanie w Wilkach, to działacze spadkowicza twardo stąpają po ziemi i zdają sobie sprawę, że nie są w stanie rywalizować na oferty z klubami Ekstraligi. Lebiediew dogaduje się z Apatorem, a Kasprzak też ma ambicje Odejdzie też Andrzej Lebiediew, który ma trzy oferty, a najpoważniejszą z For Nature Solutions Apatora Toruń, gdzie właśnie dogrywa szczegóły umowy. Apator chce dać 700 tysięcy za podpis i 7 tysięcy za punkt. Łotysz stawia żądania na poziomie 750 i 7,5, więc rozbieżności nie są wielkie. Z Wilkami rozstanie się także Krzysztof Kasprzak, który wciąż ma ekstraligowe aspiracje, a i jego żądania finansowe bardziej przystają do najlepszej ligi świata. Świdnicki jest pogubiony. Poza Milikiem zostaną juniorzy Wilki nie będą też zatrzymywać Mateusza Świdnickiego, który w tym roku kompletnie się zagubił. Problemem jest dla niego rywalizacja na torze. Widać, że unika walki. Do poprawy jest też technika jazdy. Świdnicki musiałby na nowo popracować nad ułożeniem sylwetki na motocyklu. Poza Milikiem z Wilkami zostaną na pewno juniorzy: Krzysztof Sadurski, Szymon Bańdur i Piotr Świercz.