Wychowanek Polonii Bydgoszcz to obecnie najbardziej wychwalany żużlowiec w naszym kraju. Zresztą nie ma co się temu dziwić, ponieważ za nim niemal perfekcyjny sezon 2023. Na zapleczu PGE Ekstraligi najzwyczajniej w świecie nie było na niego mocnych, co pokazuje ranking najskuteczniejszych zawodników rozgrywek. W nim osiemnastolatek przeskoczył takie nazwiska jak: Krzysztof Buczkowski, Przemysław Pawlicki czy Rasmus Jensen. Aż strach pomyśleć jakie rzeczy będzie wyrabiał ten talent w przyszłości. Już teraz biły się o niego wszystkie kluby występujące w najlepszej lidze świata. Wybór Przyjemskiego padł na Platinum Motor. - Decyzję Wiktor podjął na podstawie elementów żużlowych. Wpływ miało to, że on był do Motoru wypożyczony wcześniej na DMPJ. Poznał klub, poznał ludzi. Cały sztab bardzo mu pomagał. Było czuć, że on idzie do Motoru, bo uważa, że tam będzie się dobrze czuł. Bo jak chodzi o pieniądze, to w tych czterech pozostałych klubach mógł zarobić równie dużo, a w dwóch o około 20% więcej - mówił o transferze na łamach Interii Marek Ziębicki, menedżer zawodnika. Wiktor Przyjemski zdał egzamin na prawo jazdy W Lublinie kibice nie mogą doczekać się już pierwszego wyścigu 18-latka w nowym kewlarze. Zanim jednak do tego dojdzie, żużlowiec ma parę miesięcy na odpoczynek i przygotowanie do nadchodzących zmagań. Główny bohater naszego tekstu niedawno zaimponował dojrzałą decyzją i zamiast natychmiastowo wybrać się na jakieś wakacje, uczęszczał w Bydgoszczy na kurs prawa jazdy. Wiktor Przyjemski w ekspresowym tempie nabył niezbędne umiejętności, ponieważ od grudnia jest pełnoprawnym kierowcą, o czym poinformował w mediach społecznościowych. - Prawo jazdy zdane i odebrane. Nauka z Szkoła Jazdy Kopaczewski to czysta przyjemność - napisał Wiktor Przyjemski na Facebooku. W komentarzach gratulują mu oczywiście równie szczęśliwi kibice. - To teraz sam będziesz mógł dojeżdżać na zawody - oznajmił pan Tomasz. - Gratuluję młody. Ale aż tak daleko jechać żeby zdać? - postanowił zażartować pan Edward, który prawdopodobnie pochodzi z Lublina i niebawem ujrzy "złote dziecko" w akcji na własne oczy.