W związku z tym z pewnością trudniej będzie mu wywalczyć miejsce w składzie. Hefenbrock w tegorocznych rozgrywkach w Polsce bronił będzie barw Włókniarza Częstochowa, w Anglii Areny Essex Hammers, do której trafił z Wolverhampton Wolves, natomiast w Niemczech AC Landshut, do którego przeszedł z MC Bergring Teterow. W Szwecji młody Niemiec pozostał wierny Dacarnie Malilla. Żużlowiec zdaje sobie sprawę z tego, że nowy sezon nie będzie łatwy: "Ten nowy sezon będzie dla mnie z pewnością niezwykle ciężki i bardzo ważny, bowiem po raz pierwszy będę startował jako senior. Wobec tego nie mam już tego komfortu, tej pewności, że otrzymam szanse występu w każdym spotkaniu. Jestem jednak dobrej myśli i pozytywnie podchodzę do nowego sezonu! Zarówno w Anglii, jak i w moim rodzinnym kraju zmieniłem barwy klubowe. W obu przypadkach miało to związek ze średnią, jestem jednak zadowolony z obu nowych kontraktów, na pewno będę robił wszystko, aby zdobywać jak najwięcej punktów dla moich nowych drużyn" - powiedział na łamach swojego serwisu internetowego Hefenbrock. Niemieckiego zawodnika cieszy przedłużenie kontraktów z dotychczasowymi pracodawcami w Polsce i Szwecji. W obu krajach Hefenbrock nieźle prezentował się w rozgrywkach ligowych, a w klubach, których barw bronił czuł się dobrze. "Bardzo mnie cieszy ta sytuacja, gdyż zdążyłem się już zaaklimatyzować w obu drużynach, zresztą nigdy nie ukrywałem, że bardzo dobrze czuję się w Częstochowie. Jestem wdzięczny zarządowi klubu, za to, iż obdarzył mnie zaufaniem na kolejne dwa sezony, mam nadzieję, że nie zawiodę ani ich ani kibiców Włókniarza, którzy mnie od początku tak bardzo wspierali" - podkreśla Hefenbrock. W 2007 roku "Lwy" dysponują bardzo szeroką kadrą. O miejsce w składzie nie będzie więc łatwo, ale ambitny Niemiec nie stoi na straconej pozycji. Do rywalizacji z innymi zawodnikami Włókniarza będzie się jednak musiał bardzo przyłożyć. Różnica między walką wśród juniorów i seniorów dała mu się we znaki już w ubiegłym roku podczas startu w Złotej Prilbie w czeskich Pardubicach. W pierwszym dniu zawodów Hefenbrock w fenomenalnym stylu zwyciężył w turnieju Zlata Stuha, w którym rywalizują juniorzy. Nie znalazł wówczas na pardubickim torze pogromcy. Jednakże w Złotej Prilbie jego występ był już znacznie słabszy i młody Niemiec nie odegrał właściwie żadnej roli w zawodach. Hefenbrock liczy na to, że w tym roku będzie skuteczniejszy i zdoła wywalczyć miejsce w ekipie "Lwów" na kolejne spotkania polskiej Ekstraligi. "Walka o mistrzostwo będzie w tym sezonie na pewno bardzo wyrównana, gdyż wszystkie drużyny Ekstraligowe dysponują niezwykle silnymi składami. Jednak my też mamy świetnych, walecznych zawodników. We Włókniarzu mamy takie połączenie młodości, jak Lee czy Antonio, z doświadczeniem Grega czy Sławka. Myślę, że naszym głównym atrybutem w walce o mistrzostwo będzie to, że jesteśmy drużyną i wzajemnie się uzupełniamy i wspieramy. Moim zdaniem Włókniarz ma duże szanse w nadchodzącym sezonie i mam nadzieję, że jak najczęściej będę miał okazję zdobywać punkty dla Częstochowy" - mówi na swojej stronie Hefenbrock. Czy połączenie rutyny z młodością w drużynie "Lwów" zaowocuje mistrzostwem polski? Czy Hefenbrock wywalczy miejsce w składzie Włókniarza? Odpowiedź na to pytanie dadzą ekstraligowe rozgrywki. Konrad Chudziński