0,0,0,0,0 - to dorobek Borowiaka z memoriału Alfreda Smoczyka, który w minioną niedzielę rozegrano na jego domowym torze w Lesznie. Jeszcze kilka lat temu powiedzielibyśmy, że pewnie po prostu nie dał rady w mocnej obsadzie, która zwykle jest w tych zawodach. W tym roku także było kilka dużych nazwisk: Kołodziej, Smektała, Pawlicki, Lidsey, Buczkowski czy Zengota. Nikt nie oczekuje od Borowiaka zwycięstw z tak renomowanymi rywalami (choć podobnych rok temu pokonywał). Maksym ma przede wszystkim radzić sobie z tymi, którzy są w jego zasięgu. Tacy jednak w niedzielę też byli. Bo jak inaczej nazwać Huberta Jabłońskiego, Antoniego Mencela czy Nazara Parnickiego, czyli kolegów z Unii Leszno, którzy z Borowiakiem mieli przegrać rywalizację o miejsce w składzie ekstraligowej drużyny. Póki co, to właśnie Maksym wygląda z nich najsłabiej. Oczywiście, 18-letni żużlowiec może być w fazie testów, ale przecież każdy teraz testuje, a jednak tak słabe wyniki dają do myślenia. Tym bardziej, że w sparingach też jakiegoś wielkiego szału nie było. Na memoriale już było fatalnie. Chciało go pół ligi. Teraz się zastanowią? Oczywiście, to tylko przedsezonowe turnieje/sparingi, ale jednak mimo utartego powiedzenia "nie wyciągamy daleko idących wniosków" wiemy, że kluby monitorują występy poszczególnych zawodników. Taki Falubaz na przykład Borowiaka bardzo by chciał, bo rok temu zrobił furorę właśnie w barwach tego zespołu. Wobec takiego początku sezonu juniora, klub z Zielonej Góry z pewnością dwa razy się zastanowi, czy jest sens wydawać pieniądze na wypożyczenie. Być może Ragus czy Rempała wcale gorzej nie pojadą. Inna sprawa, że temat Borowiaka w Falubazie - według chodzących po środowisku informacji - ma już tak czy inaczej być klepnięty. Maksym dostanie zaufanie, bo rok temu kapitalnie odwdzięczył się za otrzymaną szansę. A Falubaz mocnego młodzieżowca potrzebuje jak tlenu. Pewniakiem do składu jest Curzytek, który wygląda zdecydowanie najlepiej. Ragus i Rempała jadą kiepsko, więc Borowiak miał być lekarstwem na te problemy. Na razie jednak i on prezentuje się kiepsko.