Franciszek Majewski podpisał w Bydgoszczy dwuletnią umowę. Prezes Kanclerz szybko przeszedł do konkretów, bo Główna Komisja Sportu Żużlowego dopiero w czwartek poinformowała o rozwiązaniu kontraktu 17-latka z Kolejarzem Rawicz. 24 godziny później junior włożył do szafki podpisany kontrakt z faworytem Metalkas 2. Ekstraligi. Talent Majewskiego polscy kibice dostrzegli w sezonie 2023. Młody zawodnik na torach Krajowej Ligi Żużlowej wykręcił średnią biegową 1,244. Nie był to wybitny wynik, ale swoją osobą zwrócił zainteresowanie ośrodków z PGE Ekstraligi oraz Metalkas 2. Ekstraligi. Pokazał potencjał, mimo problemów finansowych klubu z Rawicza. Polonia Bydgoszcz ma nowego zawodnika. Franciszek Majewski z kontraktem Bądźmy zupełnie szczerzy. Nikt nie będzie w stanie zastąpić Przyjemskiego, najlepszego zawodnika całej ligi. Wypożyczenie Franciszka Karczewskiego z Włókniarza i transfer obiecującego Majewskiego dają jednak nadzieje, że bydgoska młodzież sobie poradzi z rówieśnikami z INNPRO ROW-u, Arged Malesy i Cellfast Wilków (te kluby są w gronie faworytów do awansu). Polonia po tych wzmocnieniach w formacji juniorskiej prezentuje się nawet okazale. Dwie nowe twarze to nic innego, jak wotum nieufności wobec Buszkiewicza (średnia 0,784) i Nowaka (0,667 - niesklasyfikowany). Aby zmniejszyć ryzyko ewentualnego braku awansu, prezes Jerzy Kanclerz uzupełnił skład Majewskim. Teraz już nikt nie zarzuci działaczowi, że nie zależy mu na PGE Ekstralidze. Chcąc osiągnąć sukces musisz sentymenty odłożyć na bok. Dla Buszkiewicza i Nowaka kolejny nowy zawodnik z pewnością jest ciosem, ale ich rozwój postępuje zbyt wolno, by zapewnić bydgoszczanom sukces. Jedynym znakiem zapytania jest dyspozycja Majewskiego i czy na torze w Bydgoszczy będzie lepszy od wspomnianej dwójki, która wie, jak poruszać się na domowym obiekcie. Młody zawodnik pochodzi jednak z Torunia, więc będzie mógł często trenować na torze przy ulicy Sportowej, co wpłynie tylko na lepszą formę. Dwuletni kontrakt jest racjonalnym pomysłem. Przy minimalnie bardziej doświadczonym Karczewskim, 17-latek pierwszy rok może poświęcić na spokojne wejście do drużyny. W kolejnym powinien już znaczyć więcej. Jak się sprawdzi, to znów zostanie zasypany ofertami.