Związki brytyjskiej monarchii z żużlem sięgają pierwszej połowy XX wieku. Za datę narodzin tej dyscypliny na Wyspach przyjmuje się 1928 rok, czyli okres panowania króla Jerzego V - dziadka królowej Elżbiety II. Nie przodek królowej, a jej mąż, książę Edynburga Filip, wyznacza początek wspólnej historii brytyjskiej monarchii i żużla. W 1948 roku wręczał on trofeum Vicowi Dugganowi - Australijczykowi, który zwyciężył w Indywidualnych Mistrzostwach Wielkiej Brytanii rozgrywanych na słynnym stadionie Wembley. Filipowi nie towarzyszyła małżonka, bo była wówczas w ciąży. Niespełna dwa miesiące po finale na świat przyszedł obecny król, Karol III. Nieobecność na finale nie oznacza, że królowa nie wiedziała, czym jest żużel. Jak podaje Speedway Star, brytyjski tygodnik żużlowy wydawany od ponad 70 lat, jeden z przodków królowej miał być stałym bywalcem na przedwojennych zawodach żużlowych, a sama królowa, honorując czynnych i byłych żużlowców, zdawała się wiedzieć co nieco o żużlu. Prezes pyta, jak można dawać dziecku takie pieniądze? Ivan Mauger pierwszym żużlowcem przyjętym przez królową Elżbietę II. A to jeszcze nie wszystko Pierwszym żużlowcem, który został odznaczony przez brytyjską monarchię, był Barry Briggs, jednak Order Kawalera Imperium Brytyjskiego (MBE) wręczała mu nie królowa Elżbieta II, a jej matka, nazywana królową matką. Pierwszym żużlowcem, którego przyjęła królowa Elżbieta II był rodak Briggsa, Ivan Mauger. Nowozelandczyk został zaproszony do Pałacu Buckingham w 1976 roku. Ówczesny czterokrotny indywidualny mistrz świata (w sumie zdobył sześć tytułów) wypowiedział się w temacie odznaczenia w rozmowie ze Speedway Starem. - To będzie najdumniejszy dzień w moim życiu. Nieważne, co działo się w mistrzostwach świata. Wspomnieniem, które pozostanie na zawsze w mojej głowie, będzie wyjazd do Pałacu Buckingham na inwestyturę - mówił zaszczycony Mauger. Order, którym został odznaczony Nowozelandczyk, bardzo dobrze wpłynął na jego dyspozycję sportową. Tego samego dnia Mauger jechał w meczu ligowym na londyńskim stadionie White City. Na spotkanie przybył w stroju, w którym był odznaczany - we fraku i cylindrze. W samych zawodach Mauger wystąpił w pięciu biegach i... wszystkie wygrał! Podpisał z nimi kontrakt i poszedł haratać w gałę Żużlowcy odznaczeni przez brytyjską królową. "To była niespodzianka" Trzynaście lat po przyjęciu tytułu MBE, Mauger został uhonorowanym wyższym rangą tytułem OBE. Poza Nowozelandczykiem, jeszcze kilka osób związanych z żużlem było odznaczanych przez królową. John Hoskins (żużlowy promotor, 1979), Ronnie Moore (żużlowiec, 1985), Chris Morton (żużlowiec, 1992), Peter Collins (żużlowiec, 2001) i Kelvin Tatum (żużlowiec, 2003). Dwóch ostatnich wydało swoje książki, w których opisywali historie związane m.in. z przyznaniem orderów. - To była niespodzianka. Order był za osiągnięcia w żużlu, ale zakładam, że wpływ na to miały moje wyniki z długiego toru, bo wygrałem wówczas trzy tytuły mistrza świata. Dostajesz list z 10 Downing Street i pamiętam moment otrzymania go doskonale - wspominał Tatum na łamach swojej biografii. - W naszym domu przebywali wówczas teściowie, bo byliśmy na wyjeździe. Teść do nas zadzwonił, co było dziwne, bo gdy byliśmy w podróży, to my do nich dzwoniliśmy. Poprosiłem, żeby otworzył kopertę, a po chwili powiedział, że zostałem odznaczony Orderem Kawalera Imperium Brytyjskiego (MBE). Cisza! - opisywał reakcję na wieść o tytule Kelvin Tatum. Takie buty. Ludzie już pytają o ich cenę Tak opisał spotkanie z królową Elżbietą II. O tych scenach nie ma w "The Crown" Tatum opisał też samo spotkanie z królową Elżbietą II. Moment przyznania orderu wspominał też w swojej autobiografii Peter Collins MBE. "To był piękny dzień i masz powiedziane, że musisz zaczekać aż królowa odezwie się do ciebie pierwsza. - Czy to są te wyścigi, w których ścigasz się dookoła na owalnym torze? - zapytała się mnie królowa. - Tak, to ten sport. Skończyłem z wieloma kontuzjami, ale to była wielka frajda - odpowiedziałem. - Nie wątpię! - odpowiedziała mi królowa." Żużlowy wątek w życiorysie królowej Elżbiety II nie był jakimś znaczącym, więc trudno się dziwić, że nie został on uwzględniony w znanym na całym świecie serialu "The Crown". 9 listopada, na Netflixie, będzie miał premierę jego nowy sezon, ale i tam pewnie na próżno szukać Maugera, Collinsa, czy Tatuma. Same związki królowej z żużlem są jednak warte odnotowania, szczególnie teraz, gdy brytyjski żużel nie jest tak popularny jak niegdyś. W obliczu kolejnych sukcesów Brytyjczyków nie należy jednak wykluczać, że w przyszłości przedstawiciel monarchii zaszczyci swoją obecnością zawody - jak to ujęła królowa Elżbieta II - w których zawodnicy ścigają się dookoła na owalnym torze. A jednak to prawda o księżnej Kate! Nie dowierzali, nowe zdjęcia dowodem