Zazwyczaj jest tak, że drużyna która spadła z ligi chce jak najszybciej do niej powrócić, bo po pierwsze to najłatwiejszy do sprecyzowania cel, po drugie tego chcą kibice, a po trzecie często zostaje w niej minimum część zawodników, którzy jeszcze chwilę wcześniej jeździli o ligę wyżej i choć szału nie robili, to jednak jakąś tam sportową klasę prezentują. Nie inaczej było w Gnieźnie, gdzie chcieli błyskawicznie wrócić do 1. Ligi. Od początku było w zasadzie pewne, że ze Stalą będzie niezwykle trudno wygrać. W Rzeszowie zbudowali praktycznie pierwszoligowy skład, oparty o żużlowców z doświadczeniem w PGE Ekstralidze. Start próbował, ale w finale był bez szans. Przegrał z kretesem i za kilka miesięcy podejmie kolejną próbę awansu. To właśnie dlatego byli słabsi od Stali Start był drużyną opartą o doświadczonych, sprawdzonych na określonym poziomie zawodników. Łęgowik, Masters, Gomólski czy Pickering jednak jakąś tam markę na drugoligowych torach sobie wyrobili, a dla wielu byli nawet materiałami na gwiazdy tych rozgrywek w sezonie 2023. Życie te plany dość mocno zweryfikowały, a rozczarował zwłaszcza ten ostatni, który chyba naprawdę najlepsze lata ma za sobą. Średnia 1,638 mówi sama za siebie. Nota dla drużyny: 4 On za nich na motocykl nie wsiądzie Tomasz Fajfer to człowiek z dużym doświadczeniem zarówno menedżerskim, jak i zawodniczym. I w sezonie 2023 robił co mógł, by Start punktował jak najlepiej. Trudno się przyczepić do jego pracy, bo jeśli drużyna przegrywała to raczej nie przez jego błędy, tylko przez zawodzących żużlowców. Czy w finale mógł wycisnąć więcej? Raczej nie bardzo. Różnica między Startem i Stalą była potężna. Nota dla menedżera: 4+ Co się stało z wielkim talentem? Kiedyś wydawało się, że Kacper Gomólski będzie wielką gwiazdą tego sportu. Medalista mistrzostw świata juniorów, zawodnik z Ekstraligi, etatowy reprezentant Polski. Z roku na rok szedł jednak coraz niżej. Obecnie to poziom zaledwie drugoligowy i to jeszcze zaledwie średni. Trudno oczekiwać nagłej, wielkiej poprawy u Gomólskiego. Kto wie, może teraz bardziej pisany mu jest fach trenera, który zresztą już rozpoczął. Muszą pilnować młodej gwiazdki Casper Henriksson to niezwykle utalentowany młody Szwed, który robił wyniki lepsze niż wielu seniorów. Prawdopodobnie zostanie on w Gnieźnie, ale jeszcze nie wiemy do końca jak za rok będzie wyglądał regulamin. Mówi się, że w 2. Lidze może skończyć się już zagraniczny junior. Czy ten chłopak jest już gotowy do roli U-24? Wielce możliwe, że tak. Trudno uwierzyć w te statystyki Ledwie dziewięć biegów wygrał w lidze wspomniany wcześniej Kacper Gomólski, który kiedyś był trzecim juniorem świata. Przy takiej dyspozycji zawodnika kreowanego na jednego z liderów drużyny, trudno o skuteczną walkę ze Stalą, w której nie zawodził praktycznie nikt.