Zmagania w żużlowym cyklu Grand Prix nabierają rozpędu. Po emocjonującej rundzie w Warszawie najlepsi zawodnicy świata przenoszą się do stolicy Czech. - Często mówiło się, że Praga to taki wykładnik. Ten kto tam wygrywa zostaje później mistrzem świata - mówi nam Wojciech Dankiewicz. Czy Zmarzlik pokocha Pragę? Mistrz świata w przeszłości miewał mniejsze lub większe problemy z miejscowym torem. Złe demony przegonił jednak w 2020 roku. W tym pandemicznym sezonie w Pradze odbyły się dwa turnieje, które padły łupem właśnie Bartosza Zmarzlika. Później już nie było tak kolorowo. Przed rokiem zajął piąte miejsce i nie awansował do półfinału. Wyżej był inny z Polaków Maciej Janowski. Ten zajął czwarte miejsce. - Trudne zadanie przed Bartkiem. On tego toru w Pradze jakoś specjalnie nie pokochał, aczkolwiek zwyciężał już w stolicy Czech. Liczę na to, że upora się ze swoim sprzętem, bo widać, że nie zawsze działa on u naszego mistrza tak, jakby sobie tego życzył. A konkurencja przecież nie śpi. Zastanawiam się, jak długo tak dobrą formę będzie w stanie utrzymać Fredrik Lindgren i Jason Doyle. Obaj wyglądają naprawdę dobrze - podkreśla Dankiewicz. Polak musi oglądać się przede wszystkim na wspomnianego Lindgrena. Szwed, który startuje ze Zmarzlikiem w Motorze Lublin jest w tym roku wyjątkowo skuteczny. W zasadzie to jedzie sezon życia. Zawody w Pradze będą dla niego testem. Jeżeli znów zamelduje się w finale, to potwierdzi swoje mistrzowskie aspiracje. Pozostali Polacy jadą o przełamanie W dwóch pierwszych rundach kompletnie nie poszło Maciejowi Janowskiemu i Patrykowi Dudkowki. Rozczarowuje przede wszystkim ten pierwszy, bo mówimy przecież o brązowym medaliście sprzed roku. Zawodnik Betard Sparty Wrocław ostatnio jednak notuje coraz lepsze występu. Być może Praga będzie stanowić dla niego przełamanie. - Liczę na odrodzenie Maćka Janowskiego, który jest dopiero dwunasty w klasyfikacji generalnej. Podobnie sytuacja ma się z Patrykiem Dudkiem, u którego forma ostatnio poszła nieco w górę - kończy Wojciech Dankiewicz. Klasyfikacja przejściowa cyklu Grand Prix: 1. Bartosz Zmarzlik 38 2. Fredrik Lindgren 38 3. Jason Doyle 28 4. Jack Holder 26 5. Robert Lambert 23 6. Tai Woffinden 21 7. Martin Vaculik 21 8. Daniel Bewley 20 9. Max Fricke 18 10. Mikkel Michelsen 17 11. Leon Madsen 12 12. Maciej Janowski 10 13. Anders Thomsen 8 14. Patryk Dudek 7 15. Kim Nilsson 4