Jonas Seifert-Salk nowym zawodnikiem Cellfast Wilków Krosno. Duńczyk w tym roku spadł z InvestHouse Plusem PSŻ Poznań do 2. Ligi, ale było wiadomo, że przynajmniej zostanie w 1. Lidze. Ten sezon miał w końcu udany. Jedynym minusem były kiepskie starty. To przez to został zresztą skreślony z notatników działaczy PGE Ekstraligi. Lewiszyn, to było ryzyko. Dlatego wzięli Seiferta-Salka W 1. Lidze, mimo słabszych startów, może sobie jednak poradzić, a Wilki mogą mieć z niego pociechę. Zawodnik może liczyć czasami na pomoc Tomasza Bajerskiego. Niewykluczone, że były żużlowiec, a obecnie trener i ekspert czasem pojawi się na jego meczu i będzie z nim w boksie. Przypomnijmy, że początkowo plan był taki, by zawodnikiem U24 był Marko Lewiszyn. W tej chwili jeździ on na wypożyczeniu w drugoligowej Unii Tarnów. Początkowo spisywał się dobrze, ale ostatnio nie jest już tak kolorowo i w Krośnie uznali, że postawienie na niego będzie zbyt dużym ryzykiem. Co jeszcze zrobią Wilki w tym oknie? Czego jeszcze możemy się spodziewać po Wilkach w tym oknie transferowym? Do znalezienia został jeden zawodnik krajowy i jeden zagraniczny. Wilki na pewno interesują się Jakubem Jamrogiem, Patrykiem Wojdyło i Rohanem Tungatem. Cała trójka jest też jednak na celowniku ROW-u Rybnik i niewykluczone, że tam właśnie trafi. Wilkom to okno transferowe układa się jak dotąd pechowo. Wiadomo, że celem numer 1 był Paweł Przedpełski i jedną nogą być już w Krośnie. Jednak For Nature Solutions Apator Toruń nie dogadał się z Piotrem Pawlickim ani z Andrzejem Lebiediewem i zatrzymał Przedpełskiego.