Kilkudniowe święto czarnego sportu we Wrocławiu rozpoczęło się już we wtorkowy wieczór od pierwszego półfinału, w którym najlepiej wiodło się Brytyjczykom i to oni uzupełnili stawkę sobotniego finału. Kolejnych uczestników decydujących zmagań poznamy jeszcze dziś oraz w piątkowym barażu. Na rywali cierpliwie czekają Polacy. Podopieczni Rafała Dobruckiego jako gospodarze mają bowiem zapewniony udział w walce o trofeum Ove Fundina. Kibice tak naprawdę nie wiedzą tylko, kto dokładnie wystąpi z orzełkiem na plastronie. Nasza kadra nie podała podstawowej piątki, która spróbuje powalczyć o kolejny złoty medal w historii naszego kraju. Pewniakami wydają się być Bartosz Zmarzlik oraz Maciej Janowski. Pierwszy z nich to przecież obecny mistrz świata. Drugi natomiast Stadion Olimpijski zna jak własną kieszeń i dodatkowo pełni funkcję kapitana miejscowej Betard Sparty. W czwartek poznamy skład reprezentacji Polski Wielce prawdopodobne, iż Rafał Dobrucki dorzuci do wspomnianego wyżej duetu Patryka Dudka. Zawodnik For Nature Solutions Apatora w lipcu imponuje naprawdę świetną formą i widać, że nawiązanie współpracy z Dariuszem Sajdakiem okazało się dla niego strzałem w dziesiątkę. O pozostałe dwa miejsca powalczą Janusz Kołodziej, Dominik Kubera oraz Szymon Woźniak. Ostatni z tego grona nie popisał się ostatnio w Grudziądzu, więc teoretycznie stoi na najgorszej pozycji. - Wybór został dokonany - mówił na naszych łamach całkiem niedawno Rafał Dobrucki. Kibice nazwiska powinni poznać w ciągu najbliższych kilkunastu godzin. Na jutro zaplanowano specjalną prezentację z uczestnikami najważniejszej fazy turnieju. Mają w niej uczestniczyć zarówno trenerzy, jak i podstawowi żużlowcy każdej z reprezentacji, więc nawet jeśli nie pojawi się oficjalny komunikat, to fani i tak łatwo dostrzegą uczestników wydarzenia promującego zawody. Swoją drogą, tego typu uroczysta prezentacja to ze strony organizatorów strzał w dziesiątkę. Dzięki niej każdego dnia w stolicy Dolnego Śląska dzieje się coś ciekawego. Wtorek i środa to półfinały. W czwartek można spotkań na mieście głównych bohaterów, a już od piątku do soboty najważniejsza faza zmagań, czyli baraż oraz finał. Zdecydowanie takiego święta potrzebował światowy żużel.