Rosjanie, jak wiadomo, zostali zawieszeni przez FIM i PZM. Nie mogą startować w zawodach międzynarodowych, ale i też w lidze. Niedawno jednak żużlowcy z Rosji dostali zgodę na przebywanie w parku maszyn w trakcie ligowych spotkań. Być może niektórzy pomyśleli, że stąd już tylko o krok od powrotu do jazdy w lidze. Pewnie dlatego Betard Sparta Wrocław ubrała Artioma Łagutę od stóp do głów. Zawieszony Łaguta dostał od Sparty komplet ubrań Zawodnik z Rosji dostał nie tylko bluzę, dres i kurtkę, ale i też kevlar, który każdy żużlowiec zakłada, wyjeżdżając na tor. Komentarza klubu nie udało nam się uzyskać, choć dwukrotnie zwracaliśmy się o to z prośbą do oficera prasowego Sparty Adriana Skubisa. Jakby nie spojrzeć, to wręczanie całej kolekcji ubrań na sezon 2022 wydaje się pozbawione większego sensu. Zwłaszcza w przypadku zawodnika, który nie został potwierdzony do rozgrywek, a więc jego kontrakt jest formalnie nieważny. Sparta miałaby prawo w każdej chwili rozstać się z Łagutą nie płacąc mu ani złotówki. Klub jednak trzyma go blisko, a wszystko wygląda tak, jakby Rosjanin miał już za chwilę wrócić do jazdy. Łaguta zdaje się mówić kibicom: zaraz wracam Zresztą żużlowiec robi dokładnie to samo. Co jakiś czas wrzuca na Instagrama filmiki świadczące o tym, że jest gotowy i pali się do jazdy. Ostatnia wiadomość Łaguty wrzucona na media społecznościowe, to było polerowanie gotowego do jazdy motocykla. Wielu fanów było tym widokiem zachwyconych, ale co bardziej przytomni kąśliwie pytają, kiedy rusza liga rosyjska? Jest też wpis "chwała Ukrainie", bo wielu osobom nie podoba się to, że Łaguta wciąż tylko ubolewa nad swoim losem, gdy jego kraj najechał na Ukrainę. W PZM nie ma tematu szybkiego powrotu Rosjan do ligi, więc świeżo wypolerowany motocykl Łaguty jeszcze trochę postoi w garażu. Jak długo? Tego nie wie nikt. Rosjanie zostali zawieszeni do odwołania, więc teoretycznie mogą wrócić jutro, ale równie dobrze za rok. I na razie związkowi bliższa jest ta druga opcja. Dlatego PZM zignorował zgłoszenie Łaguty na egzamin na polski certyfikat wysłane przez Spartę. Pismo prawnika Łaguta, który domagał się wydania polskiej licencji z racji tego, że zawodnik ma nasze obywatelstwo, też zostało potraktowane jednoznacznie. Żużlowiec dostał odmowę.