Tylko cud mógł uratować Fogo Unię Leszczynianie na dobrą sprawę szanse na awans lub nawet pozycję lucky losera zaprzepaścili sobie w pierwszym meczu na własnym torze. Do szczęścia potrzebowali domowego zwycięstwa, jednak to Motor okazał się wtedy górą. Dlatego przed rewanżem wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę, że tylko cud może uratować drużynę Piotra Barona. Najważniejsze jednak, że goście nie przyjechali do Lublina jak na stracenie i podjęli walkę. Determinację było widać już od samego początku. Wydawało się, że lublinianie mogą nawet rozbić Unię, jednak nic z tych rzeczy. Przyjezdni szybko znaleźli odpowiednie przełożenia na miejscowy tor i byli w stanie walczyć z gospodarzami jak równym z równym. Dość niespodziewanie pierwsze skrzypce w zespole gości odgrywał David Bellego. Francuz jest już na wylocie z klubu i najpewniej przeniesie się do eWinner 1. Ligi. Do tego meczu podszedł jednak ambitnie i zrobił na wszystkich duże wrażenie. Z pewnością pomoże mu to w negocjacjach kontraktowych z nowym pracodawcą. Po drugiej stronie barykady moglibyśmy zestawić Jasona Doyle'a, który w ostatnim czasie ewidentnie znajduje się w kiepskiej formie. Mecz w Lublinie tylko to potwierdził. Miewał co prawda pojedyncze zrywy, ale zerówki na jego koncie mocno raziły. Kto wiem, może gdyby Australijczyk potrafił od początku równie punktować, to Unia być może byłaby w stanie sprawić w Lublinie nawet niespodziankę. Tego się jednak już nie dowiemy. Słówko jeszcze o gospodarzach. Nie sposób wspomnieć o świetnym występie Jarosława Hampela. Pretendenta do tytułu może jednak martwić postawa Maksyma Drabika i Wiktora Lamparta. Obaj pojechali naprawdę słabo, a bez skutecznej jazdy tych zawodników Motorowi może być bardzo ciężko już na etapie półfinałów. Z drugiej jednak strony takie średnio udane spotkanie może wyjść lublinianom na dobre. To sygnał, że na złoty medal podopieczni Macieja Kuciapy i Jacka Ziółkowskiego będą sobie musieli solidnie zapracować. Motor Lublin - Fogo Unia Leszno 51:39 Motor Lublin: 9. Jarosław Hampel 14+1 (2,3,3,2*,2,2) 10. Fraser Bowes 0 (-,-,-,-,-) 11. Maksym Drabik 6+3 (1*,w,1,0,2*,2*) 12. brak zawodnika 13. Mikkel Michelsen 12+1 (0,3,2,3,3,1*) 14. Mateusz Cierniak 2+1 (1*,1,0) 15. Wiktor Lampart 5 (2,0,3) 16. Dominik Kubera 2 (3,1,1,3,1,3) Fogo Unia Leszno: 1. Jason Doyle 5 (0,2,0,3) 2. Piotr Pawlicki 6+1 (2,1*,1,1,1) 3. David Bellego 8+1 (3,2*,3,0,0) 4. Jaimon Lidsey 7 (2,3,1,1,0) 5. Janusz Kołodziej 10+1 (1*,2,2,2,3) 6. Damian Ratajczak 3 (3,0,0) 7. Hubert Jabłoński 0 (0,0,0)