Gwiazdy startujące na drugim poziomie rozgrywkowym jeszcze kilka lat temu mogły tylko pomarzyć o takiej kasie. Łoktajew, a więc szósty zawodnik zeszłorocznej Metalkas 2. Ekstraligi, za jazdę w Poznaniu dostał ponad 1,3 miliona złotych. Na tę kwotę składa się: 450 tysięcy złotych za podpis oraz około 4,5 tysiąca złotych za punkt (z bonusami Łoktajew uzbierał 203 punkty). W naszych informacji wynika, że w kontrakcie Ukraińca była drabinka (4-5 tysięcy za punkt), uwzględniająca określone zdobycze punktowe. Przed transferem do Poznania Łoktajew nawet nie myślał o takiej gaży. Żużel. Polonia Bydgoszcz. Aleksandr Łoktajew rozbije bank Fantastyczną jazdą przeciwko Polonii i odbijaniem się od band Łoktajew zapracował na wielką podwyżkę. W bieżącym roku kalendarzowym może otrzymać zdecydowanie więcej! Oczywiście, jeśli utrzyma dyspozycję z poprzedniego sezonu, a o to nie będzie łatwo. W kuluarach mówi się, że w rozmowach z Abramczyk Polonią wynegocjował aż 600 złotych za podpis i 6 tysięcy za punkt. Przy zdobytych 203 punktach, zgarnąłby ponad 1,8 miliona złotych.Podwyżkę, tylko trochę mniejszą, oferował mu też PSŻ. Podczas giełdy transferowej mówiło się o 500 tysiącach za podpis i 5 tysiącach za punkt. W kolejce po Łoktajewa ustawiły się jeszcze inne kluby, ostatecznie zwyciężyła opcja bydgoska. Po pierwsze: lepsza kasa, po drugie: na bydgoskim torze Łoktajew czuje się jak ryba w wodzie, a po trzecie: od wielu lat Ukrainiec mieszka w Bydgoszczy, co ułatwia wiele spraw pod względem logistycznym. Prezes policzył budżet i zaciera ręce. Już nie pamiętają o straconych milionach Żużel. Metalkas 2. Ekstraliga. Czy Ukrainiec spuści z tonu? Nikt nie życzy zawodnikowi źle, natomiast już dwóch żużlowych działaczy powątpiewa, czy transfer do Bydgoszczy wyjdzie Łoktajewowi na dobre. Finansowo powinien skorzystać. Wątpliwości budzi jednak skuteczność Łoktajewa. W Poznaniu był niekwestionowanym liderem, wielką gwiazdą, tymczasem z Polonii będzie zaledwie jednym z wielu. Ukrainiec początek sezonu 2024 miał średni. Jeśli sytuacja się powtórzy, to w Bydgoszczy czasu i spokoju nie będzie. Celem postawionym przed zespołem jest wygrywanie i każdy musi dokładać swoją cegiełkę.Trudno rozwinąć skrzydła w tak naszpikowanej gwiazdami drużynie. Szymon Woźniak, Krzysztof Buczkowski, to prawdziwe maszyny. Kai Huckenbeck też, lecz w poprzednim sezonie niemiecka maszyna trochę się zacinała. Stąd też niższa średnia biegowa od Łoktajewa (2,137 - 2,077). Są obawy o postawę Ukraińca przede wszystkim na wyjazdach. On jest drugą linią, a wszyscy w Polonii, przy silnie obsadzonych innych drużynach, po prostu nie są w stanie regularnie zdobywać dwucyfrówek. - Zrobi średnią 1,8 - słyszymy od jednego z działaczy. Wspomniana średnia być może zadowoliłaby klub, ale nie zawodnika, choć na pocieszenie i tak mógłby liczyć na większą gażę niż w 2024 roku w Poznaniu. Hit transferowy rewelacji ligi. Milioner ujawnił kulisy rozmów