Choć Stal Gorzów wyszła z największych kłopotów i prawdopodobnie wystartuje w przyszłym sezonie w PGE Ekstralidze z licencją nadzorowaną, wciąż musi podjąć liczne działania, by wyjść z długów. Nowy zarząd klubu należy podziwiać za determinację, bo czeka ich naprawdę ogromne wyzwanie w wyjściu na prostą, a i tak zrobiono już dla klubu wiele. Żużel. Odejście Bartosza Zmarzlika zabolało Stal. Inni zawodnicy podnieśli swoje wymagania Za jedną z przyczyn zadłużenia Stali wskazuje się odejście z klubu Bartosza Zmarzlika po sezonie 2022. Wówczas pozostałe gwiazdy Stali na czele z Martinem Vaculikiem, Andersem Thomsenem i Szymonem Woźniakiem zwietrzyły swoją szansę. Ich wymagania finansowe wzrosły, a postawiony pod ścianą zarząd zgodził się na takie stawki. Tu warto zaznaczyć "podstawiony pod ścianą zarząd" to określenie trochę na wyrost, bo przecież o odejściu Zmarzlika ze Stali mówiło się już na początku sezonu 2022. Kolejnym rokiem był przecież sezon 2024, a zawodnicy wciąż jeździli za bardzo wysokie stawki. Ta argumentacja dziwi tym bardziej, bo w sezonie 2023 Zmarzlik już startował w Motorze Lublin, a według dokumentów przygotowanych przez Stal wynikało, ze wydano wówczas na żużlowców 11 330 268,63 zł. W sezonie 2024 ta kwota wzrosła do 13 246 582,94 zł, a w 2024 roku ma spaść do 11 400 000,00 zł. Widzimy jednak pewne nieścisłości, bo Stal w swoim planie naprawczym nie uwzględniła Oskara Fajfera w wydatkach oraz oszczędnościach. To oznacza, że albo tego zawodnika przeoczono albo w przyszłym roku akurat na nim Stal nie zaoszczędzi ani złotówki. Żużel. Stal Gorzów wydała 13 milionów tylko na największe gwiazdy Tylko w Interii ujawniamy zarobki największych gwiazd Stali Gorzów. Kwoty zwalają z nóg. Najwięcej w sezonie 2024 zarobił Anders Thomsen. Na konto Duńczyka powędrowało łącznie 3 512 520,30. Drugie miejsce wśród najlepiej opłacanych zawodników Stali Gorzów stanowi - co nie może dziwić - Martin Vaculik. Słowak może poszczycić się przelewem na kwotę 3 333 708 zł. Miejsce na podium rzecz jasna zamyka Szymon Woźniak, który pomimo sezonu poniżej oczekiwań zarobił 2 323 122,27 zł. Nie bez uwagi przejdą zarobki "drugiej linii" Stali. O tym, że Oskar Paluch zarobił 1 795 970,18 zł już wcześniej pisaliśmy. Jakub Miśkowiak z kolei dostał przelew na kwotę 1 549 000,00 zł. Drugi junior Stali, Jakub Stojanowski zarobił 241.594,64 zł. Żużel. Tyle pieniędzy Stal zaoszczędzi na zawodnikach Stal Gorzów, by zaoszczędzić pieniądze renegocjowała stawki kontraktowe z zawodnikami. Szacuje się, że za rok zawodnicy zarobią kolejno: Anders Thomsen: 3 242 520,30 zł Martin Vaculik: 3 033 708,00 zł Andrzej Lebiediew: 1 750 000,00 zł (zamiast Szymona Woźniaka) Oskar Paluch: 1 700 000,00 zł Hubert Jabłoński: 700 000 zł (o ile dołączy w miejsce Jakuba Miśkowiaka) To przekłada się na łączną oszczędność w wysokości przeszło 2 milionów złotych, w zależności od liczby zdobytych punktów. Do tego należy dołożyć koszt wypożyczenia Jabłońskiego z Unii Leszno.