Zawodnik tarnowskich "Jaskółek" wystąpił w pierwszym meczu brytyjskiej Elite League. Dla kibiców Unii najważniejszą wiadomością jest jego dobra dyspozycja. Wydaje się, że Kołodziej powoli dochodzi do formy, która jednak nie jest jeszcze stabilna. W poniedziałkowej potyczce młody żużlowiec zainkasował 8 punktów za każdym razem mijając linię mety na drugiej pozycji. "Robiłem wszystko, żeby było jak najlepiej i mogę być tylko niezadowolony z tego, że nie przywiozłem ani jednej trójki, ale na początku liczy się zwycięstwo drużyny. Warunki na torze z biegu na bieg robiły się trudniejsze i trzeba było uważać, żeby na początku sezonu nie przytrafiła się jakaś niepotrzebna kontuzja. Nie ma, co teraz oceniać jednego dobrego mojego występu. Przed nami trzy kolejne ciężkie mecze, które czekają nas w najbliższych czterech dniach" - mówi Kołodziej na łamach swojego serwisu internetowego. Dla tarnowianina był to jak do tej pory najlepszy występ w sezonie. Wcześniej bowiem Kołodziej nie zachwycał w meczach towarzyskich w Anglii. Jego dorobek daleki był od oczekiwań, gdy w kolejnych sparingach zdobywał 7 i 4 punkty. Powodem nienajlepszej postawy żużlowca było to, że testował jeszcze sprzęt. Teraz w pierwszym pojedynku ligowym dorobek 8 "oczek" można już uznać za przyzwoity wynik. Konrad Chudziński