Jeszcze w trakcie ubiegłego sezonu Lahti, Gała i Rasmus Jensen doszli do porozumienia z Wybrzeżem odnośnie przedłużenia kontraktu (była to tylko ustna umowa). Po kilku tygodniach cała trójka wróciła do rozmów z innymi klubami. Początkowo wydawało się, że chcą znaleźć dla siebie alternatywę, gdyby zaległe przelewy nie znalazły się na ich kontach. Pod koniec października działacze się z nimi rozliczyli, a chwilę później usłyszeli, że Duńczyk jest już w Zielonej Górze, a Polak w Poznaniu. Młody talent na aucie. Oni wyciągną do niego rękę?Z jednoznaczną deklaracją najdłużej zwlekał Fin. Wybrzeże - po odejściu Gały i Jensena - zmodyfikowało jednak koncepcję składu. W nowej zabrakło miejsca dla Lahtiego. Nie bez znaczenia były informacje docierające do Gdańska ze środowiska żużlowego. Mówiło się, że zawodnik ustalił kontrakt w Łodzi. Lahti i Gała już żałują, Jensen nadal jest gwiazdą Tylko Jensen odnalazł się w nowym otoczeniu. Rundę zasadniczą zakończył na czwartym miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników I ligi. Duńczyk jest mocnym kandydatem do pozostania w Falubazie w przypadku awansu do PGE Ekstraligi. Znacznie gorzej potoczyły się kariery jego dwóch byłych kolegów z zespołu.Lahti swoją bezbarwną postawą omal nie przyczynił się do sensacyjnego spadku Orła do II ligi. Sytuacja była dramatyczna do tego stopnia, że po ostatnim meczu sezonu łodzianie nie mieli zagwarantowanego utrzymania. Stojąc na torze w obecności kibiców musieli trzymać kciuki za wygraną Trans MF Landshut Devils z beniaminkiem z Poznania. Widmo spadku zajrzało im głęboko w oczy. "Była panika"Drużyna z Bawarii zwyciężyła, a to oznaczało degradację PSŻ-u z Adrianem Gałą w składzie. Zarówno Fina, jak i Polaka w obecnych klubach w następnym sezonie nie będzie. Już szukają nowego pracodawcy i - według naszych informacji - zgłosili się do... Wybrzeża. Gała w ostatnich tygodniach miał nawet regularnie trenować w Gdańsku. Wybrzeże nie potwierdza tych informacji Zapytaliśmy w Wybrzeżu, czy to prawda. Dostaliśmy krótką odpowiedź, że klub nie chce zabierać głosu w tej sprawie. Działacze chcą budować skład w ciszy.