Najpierw Chris Holder, chwilę później Nazar Parnicki, niedawno Grzegorz Zengota, a w niedzielę do grona kontuzjowanych dołączył Janusz Kołodziej. Nikt dawno nie miał takiego pecha, jak w bieżącym sezonie Fogo Unia. Leszczynianie mecz z ebut.pl Stalą kończyli bez trzech podstawowych zawodników (Parnicki to na razie tylko melodia przyszłości), a mimo to Lidsey nie był w stanie stać się liderem. W przeciwieństwie do Bartosza Smektały, autora 15 punktów w sześciu startach.Lidsey uzbierał 8 punktów z bonusem, czyli był to drugi z jego najlepszych występów w tym sezonie. Jeśli jednak spojrzymy na rywali, których pokonał, to do oklasków jest nam daleko: Dwukrotnie Wiktor Jasiński i po razie Anders Thomsen i Oskar Fajfer. Na tym lista pokonanych rywali się kończy. Pozostałe punkty Australijczyk przywiózł na swoich kolegach z zespołu. Nie daje wsparcia drużynie, jest przeciętnym zawodnikiem U24, z roku na rok jeździ coraz gorzej. Wydaje się, że PGE Ekstraliga to za wysokie progi dla Lidseya. Przynajmniej obecnie. Lidsey zostanie wymieniony na Keynana Rew? Ostatnio w wywiadzie dla naszego portalu temat Lidseya poruszył były prezes Unii - Rufin Sokołowski. - Wydaje mi się, że dla Lidseya może to być ostatni sezon w Lesznie, jeśli się nie przełamie. To solidny zawodnik na 5-6 punktów. Potrafi z każdym wygrać, ale potrafi też z każdym przegrać - mówił były działacz. Całą rozmowę można przeczytać TUTAJ. Łatwiej niż w meczu z gorzowianami Australijczyk mieć nie będzie. Skład przecież opierał się tylko na nim, wcześniej chwalonym Smektale i... powracającym bardzo powoli do jazdy Adrianem Miedzińskim. Pozostałe miejsca zajmowali juniorzy.Skoro Kangur za rok nie będzie spełniał już kryteriów zawodnika U24, to jego przyszłość w Lesznie wydaje się przesądzona. Unia, chcąc osiągnąć coś więcej niż tylko utrzymanie, musi wzmocnić skład. Łatwiej jest zadecydować o zatrzymaniu Smektały, który jest Polakiem i w dodatku stać go na lepsze występy. Trudno też przypuszczać, że Australijczykiem zainteresuje się inny klub z elity. Najlepszym rozwiązaniem jest zejście do 1. Ligi Żużlowej, gdzie zawodnik mógłby się odbudować jako lider.Unia nie będzie musiała szukać jego następcy. Kontrakt w Lesznie ma ważny jego młodszy rodak - Keynan Rew, który obecnie jest wypożyczony do Zdunek Wybrzeża. Wcześniej ścigał się na pierwszoligowym poziomie w Cellfast Wilkach, a także w II lidze w Rawiczu. Nie bez powodu leszczynianie powoli objeżdżają 20-latka. Za rok będzie mógł wskoczyć do składu. Pytanie tylko, czy podoła. W I lidze bardzo dobre występy przeplata słabymi. Atutem Rew jest wiek. Jeśli nie w sezonie 2024, to w kolejnych odpali i będzie ważnym ogniwem Unii. Jeszcze przez cztery sezony może się ścigać jako U24. Jaimon Lidsey w meczach domowych Wygrał: trzykrotnie z Pawłem Przedpełskim, dwukrotnie z Maksymem Drabikiem i Wiktorem Jasińskim, raz z Patrykiem Dudkiem, Robertem Lambertem, Andersem Thomsenem, Andrzejem Lebiediewem, Oskarem Fajferem, Jakubem Miśkowiakiem, Wiktorem Lampartem, Mateuszem Świdnickim, Krzysztofem Sadurskim oraz Denisem Zielińskim.Przegrał: trzykrotnie z Mikkelem Michelsenem i Martinem Vaculikiem, dwukrotnie z Jasonem Doyle'em, Robertem Lambertem, Emilem Sajfutdinowem, Leonem Madsenem, Kacprem Woryną, raz z Andersem Thomsenem, Szymonem Woźniakiem, Vaclavem Milikiem, Krzysztofem Kaprzakiem oraz Oskarem Fajferem. Jaimon Lidsey w meczach wyjazdowych Wygrał: dwukrotnie z Kacprem Pludrą (raz po wykluczeniu), raz z Artiomem Łagutą, Jarosławem Hampelem, Martinem Vaculikiem, Andersem Thomsenem, Norbertem Krakowiakiem, Glebem Czugunowem, Frederikiem Jakobsenem oraz Mateuszem Paniczem.Przegrał: dwukrotnie z Maciejem Janowskim, Nickim Pedersenem, Bartoszem Zmarzlikiem, Dominikiem Kuberą, Jackiem Holderem, Fredrikiem Lindgrenem Andersem Thomsenem, Szymonem Woźniakiem, Oskarem Fajferem, Wiktorem Jasińskim, raz z Piotrem Pawlickim, Artiomem Łagutą, Taiem Woffindenem, Danielem Bewleyem, Glebem Czugunowem, Maxem Fricke'iem, Frederikiem Jakobsenem oraz Fredrikiem Lindgrenem.