W Bydgoszczy rosyjscy żużlowcy są uwielbiani Sajfutdinow ma w Bydgoszczy mnóstwo fanów, bo to właśnie tam w 2006 roku eksplodował jego wielki talent. Przyjechał do Polski, bo polecił go ówczesny lider Polonii, Andreas Jonsson. Szwed spotkał się z Sajfutdinowem na zawodach w Rosji i momentalnie zwrócił na niego uwagę. A sam Sajfutdinow w Bydgoszczy zrobił furorę i od pierwszych chwil był uwielbiany. Kibice oszaleli na jego punkcie. Stąd też zawieszenie Rosjan uderzające również w niego, zmartwiło dużą część bydgoskiego środowiska. W dalszym ciągu jednak deklarowali oni wsparcie dla zawodnika, czekając na jego powrót. Kilka dni temu okazało się, że Sajfutdinow wróci, podobnie jak Artiom Łaguta i Andriej Kudriaszow. Wywołało to oczywiście wielką radość wśród jego fanów, którzy zdaniem innych kibiców, przesadzili z reakcjami. Rosyjskie symbole w popularnym lokalu? - W bydgoskim Speedway Pubie pojawiły się osoby w kevlarach Rosji. Tam jest jakiś kult Rosjan - piszą nam kibice. Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, na zdjęciach widać osoby w kevlarze reprezentacji Rosji, pozujące do zdjęć. Sporo jest też takich, które po prostu ubrane są w bluzy teamowe Sajfutdinowa. Zrodził się konflikt pomiędzy stałymi bywalcami lokalu. Część z nich jest zażenowana tym, co się stało. Narzekają na to, że profil pubu w mediach społecznościowych blokuje użytkowników, którzy wytykają prorosyjskie podejście. Inni mówią o tym, że w obliczu tej sytuacji, więcej tam nie pójdą. Skontaktowaliśmy się z właścicielem lokalu, który twierdzi, że wszyscy u niego są za powrotem Emila Sajfutdinowa, a osoby, które są przeciwne zawsze mogą przyjść i porozmawiać, ale nie mają odwagi. Zdaniem właściciela Sajfutdinow to bardzo dobry człowiek i chwalą go nawet ukraińscy żużlowcy, na przykład Andriej Karpow. To właśnie temu zawodnikowi Emil Sajfutdinow pomógł po poważnym wypadku, który miał kilkanaście miesięcy temu. Czytaj także: Drugi raz tego nie zrobi. Ten sezon go wiele nauczył Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata