Kręta była droga Unii Tarnów do Metalkas 2 Ekstraligi. Zaraz po wygranym finale Krajowej Ligi Żużlowej klub dostał informację, że nie dostanie licencji na jazdę w drugiej lidze jeśli nie spłaci zaległości. Dylemat po spadku: wydać milion, czy zarobić 350 tysięcy. Wicemistrz świata chce odejść Prezes Unii Tarnów załatwił sponsorów, będzie mocny skład Trochę to trwało, ale prezes Kamil Góral załatwił sponsorów, którzy pomogli wyzerować długi, a teraz dają kasę na budowę składu na 2025. I już teraz wiadomo, że to będzie mocny skład. Taki, co to może nieźle namieszać w lidze. Budowa drużyny rozpoczęła się od przedłużenia umowy z Finem Timo Lahtim, który był najlepszym zawodnikiem trzeciej ligi w tym roku. Lahti dostał około 250 tysięcy za podpis. To będzie jeden z najwyższych kontraktów w drużynie. Szczepaniak lub Wojdyło, a w tle Basso na U24 Około 300 tysięcy za podpis chce od Unii Mateusz Szczepaniak. W Tarnowie nie chcą jednak tyle dać, bo nie zamierzają za rok przeżywać tego samego co w ostatnich tygodniach. Nie chcą budować zespołu, na który ich nie stać, nie chcą oferować wirtualnych stawek. Jeśli Szczepaniak zejdzie z oczekiwaniami do 200-250 tysięcy za podpis, to podpiszą z nim umowę. Jeśli nie, to już czeka w kolejce Patryk Wojdyło. Niewykluczone, że będą i Szczepaniak i Wojdyło. Wszystko zależy od tego, jaki zawodnik zostanie zatrudniony na U24. Jedną z opcji jest Benjamin Basso. Duńczyk mógłby być zatrudniony jedynie w przypadku, gdy Unia będzie miała dwóch polskich seniorów. Dwóch krajowych zawodników, to regulaminowy wymóg. Jeśli jednak będzie polski U24 (w rachubę wchodzą Mateusz Bartkowiak i Krzysztof Sadurski), to wówczas wystarczy jeden senior (Szczepaniak lub Wojdyło). Dla klubu nie byłoby to złe rozwiązanie, bo wśród zagranicznych żużlowców jest większych wybór, a w takiej sytuacji Unia mogłaby zatrudnić ich aż trzech. Zagraniczne gwiazdy, znamy kwotę Na liście życzeń Unii są Nicki Pedersen, Andreas Lyager, Vaclav Milik i Marko Lewiszyn. Wymarzona opcja, to dwaj pierwsi. Zarówno Pedersen, jak i Lyager byli w tym roku w TOP10 najskuteczniejszych żużlowców Metalkas 2 Ekstraligi, więc z nimi w składzie Unia mogłaby faktycznie sprawić niejedną niespodziankę. Z Lyagerem jest jednak ten problem, że chce za podpis między 350 a 400 tysięcy i na razie nie chce zejść z ceny. Unia może mu dać maksymalnie 300. Pedersen też nie jest tani, dotąd wyceniał się na pół miliona za podpis. Zasadniczo Unia chce wydać na podpisy około 1,5 miliona złotych, a cały budżet chce zamknąć w kwocie 7 milionów. Możliwe, że to się uda, a przy okazji w Tarnowie będą mieli drużynę, na którą będą chodzili kibice.