Działaczy Motoru Lublin czeka najtrudniejszy okres transferowy od wielu lat. Gwiazdy drużyny już teraz są mocno rozchwytywane i wiele wskazuje na to, że tym razem przynajmniej jeden zawodnik zdecyduje się na odejście. Mistrzów Polski może pocieszać fakt, że kontrakt już przedłużył Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata będzie jeździł w Lublinie przynajmniej do końca 2026 roku. Ruszyła giełda transferowa. Gwiazdy Motoru na celowniku Kilka dni temu informowaliśmy, że Falubaz zaczął poważne podchody pod Dominika Kuberę, a sam zawodnik ma być z kolei otwarty na ewentualne odejście. Pewne jest to, że Motor łatwo nie odpuści tego zawodnika, który wspólnie ze Zmarzlikiem jest filarem drużyny. Nie można wykluczyć scenariusza, że za chwilę do gry wejdzie prezes Jakub Kępa, dogada się z Kuberą i temat stanie się nieaktualny. Chyba, że sam żużlowiec czuje potrzebę zmiany otoczenia - wtedy zatrzymać go będzie bardzo ciężko. Tyle tylko, że potencjalny transfer Kubery to nie jedyne zagrożenie dla klubu. Już dłuższy czas głośno mówi się o tym, że Jack Holder może dostać bardzo atrakcyjną ofertę z innego ośrodka i zdecydować się na odejście. Australijczyk przymierzany jest m.in. do Stali Gorzów. Na tamtejszym torze czuje się jak ryba w wodzie. Poza tym dzięki takiemu transferowi w nowym miejscu stałby się gwiazdą numer jeden, czego w Motorze nigdy nie doświadczy. Podobnie sprawa ma się z Fredrikiem Lindgrenem. Pod niego podchody robił już m.in. Falubaz Zielona Góra. Szwed swoje lata już ma, ale nadal bardzo wysoko jest ceniony. Nie należy do najdroższych zawodników na rynku, a gwarantuje pewne zdobycze. Motor znów może poczekać na Przyjemskiego Jeszcze ciekawiej wygląda przyszłość Wiktora Przyjemskiego. Najlepszy junior świata w tamtym sezonie przedłużył kontrakt z klubem tylko o rok. Pewne jest to, że działaczom Motoru bardzo będzie zależeć na przedłużeniu tej współpracy. Tyle tylko, że znów wraca temat ewentualnego awansu Polonii Bydgoszcz. Przyjemski jest bardzo mocno związany z tym środowiskiem i niewykluczone, że znów postawi sprawę na ostrzu noża i jeśli Polonia wywalczy awans, to po prostu do niej wróci. Oczywiście Motor ma gotowe zaplecze juniorskie, bo w kadrze są Bartosz Bańbor i Bartosz Jaworski. W II-ligowym Speedway Kraków doświadczenie zbiera też utalentowany Dawid Grzeszczyk. Inna sprawa, że takiego Przyjemskiego zastąpić jeden do jednego po prostu się nie da. To jest przewaga Motoru nad konkurencją Rozbiór drużyny z Lublina jest możliwy, ale wcale nie musi to nastąpić. Po pierwsze wszyscy zawodnicy dobrze czują się w tym klubie, więc przebitka cenowa ze strony innych ośrodków musiałby być naprawdę duża, żeby ktoś się skusił. Motor to drugi najbogatszy klub w lidze, który co roku bije się o najwyższe cele. To też istotny argument. Oczywiście takie kluby jak Falubaz, Stal Gorzów, ROW Rybnik, czy nowy beniaminek mogą marzyć o dużych transferach i wyciągnięciu gwiazd Motoru, ale tu potrzeba będzie sprawnego działania. Każdy z tych klubów jest zagrożony możliwym spadkiem, a wtedy negocjacje dużo trudniej się prowadzi. Motor może to wykorzystać.